piątek, 1 listopada 2019

Przeczytane. Październik 2019

46. Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały - Julie King, Joanna Faber, Media Rodzina 2017 (Kindle)

Nakupiliśmy tych książek o wychowaniu dzieci i powoli staramy się zapoznawać z ich zawartością. Tym razem padło na tę, która jest dla nas najbardziej aktualna, czyli dotyczącą dzieci w wieku od dwóch do siedmiu lat. Faktycznie jest tam omawianych wiele przypadków, które się i nam przytrafiają (co tylko potwierdza, że nasze Dzieci w rozrabianiu nie są wyjątkowe), pokazywane są różne sposoby dotarcia do dziecka bez krzyku i kar. Sporo z nich pojawiło się też w książce Rodzeństwo bez rywalizacji i, mam wrażenie, powtórzy się też w innych książkach z serii. Zobaczymy, jak przeczytane rady sprawdzą się w starciu z żywymi dziecięcymi organizmami, a nuż coś nam się przyda.

47. Cienie Nowego Orleanu - Maciej Lewandowski, Uroboros 2019

Nie wiedziałem o tym w momencie zakupu książki, ale jest to kontynuacja opowiadania Zew Cthulhu H.P. Lovecrafta. Inspektor Legrasse znów musi zmierzyć się z tajemnymi kultami zahaczającymi o to, czego ludzki mózg nie jest w stanie ogarnąć. Zaczyna się fajnie: Nowy Orlean, dwudziestolecie międzywojenne, sprawa zagadkowych morderstw, dochodzenie... A potem coś się psuje: akcja traci płynność, kolejne sceny są ze sobą posklejane tak, jakby ktoś coś spomiędzy nich powycinał, a końcówka powieści stanowi zlepek starć z bossami. Szkoda, bo początkowo bardzo się wciągnąłem, a potem przestałem nadążać za tokiem myślowym autora. Był tu potencjał, ale się zmarnował.

48. Bułgaria. Złoto i rakija - Magdalena Genow, Wydawnictwo Poznańskie 2019 (Kindle)

Nie, na razie się do Bułgarii nie wybieram. Po prostu książka Magdaleny Genow była polecana w którymś z czytanych przeze mnie czasopism podróżniczych, więc po nią sięgnąłem. Dostałem przez to do rąk solidne kompendium wiedzy o Bułgarii i Bułgarach; autorka porusza właściwie każdy temat, jaki może przyjść czytelnikowi do głowy: od codziennych zwyczajów, świąt, religii, tradycji, kuchni, przez sprawy geograficzne (Morze Czarne, góry) po kwestie historyczne (i to od prehistorii) i związane z nimi sprawy polityczne i relacje z sąsiadami. Wszystko to napisane zostało solidnie i ciekawie, a dla żądnych jeszcze głębszego poznania tego kraju autorka na końcu podała źródła dodatkowej wiedzy.

49. Skrzydła - Karolina Fedyk, SQN 2019 (Kindle)

Książka ta była zachwalana przez masę moich znajomych, a ja mam z nią problem. Niby wszystko tu hula, fabuła wciąga niczym ruchome piaski, świat przedstawiony jest świetnie wykreowany, a jednak przez cały czas miałem poczucie, że coś tu nie gra. W końcu się zorientowałem, że brakuje mi tu motywacji postaci; nie bardzo rozumiem, do czego bohaterowie dążą i co napędza ich działania. No i niestety książka się ni stąd ni zowąd kończy bez żadnej zapowiedzi kolejnego tomu. Szkoda, bo jest to kawał bardzo dobrej literatury (z jednym poważnym mankamentem), jaką chciałoby się czytać i czytać, i czytać.

50. Sztuka kochania - Owidiusz, Wolne Lektury 2016 (Kindle)

Po wizycie w Konstancy postanowiłem sięgnąć po chyba najbardziej znane dzieło pochowanego tam rzymskiego poety. Jest to lekka poezja, w której autor daje czytelnikom rady w kwestiach postępowania z płcią przeciwną (związki męsko-męskie określa mianem haniebnych, o damsko-damskich się nie wypowiada). wszystko niby na wesoło, ale dzisiaj jego twierdzenia się nie bronią. Otóż utwór podzielony został na trzy części, z których pierwsza sprowadza się do "nawet jeśli się opiera, to i tak ma ochotę, więc to nie gwałt", druga do "bądź wierny niczym Jowisz", a trzecia skierowana jest do kobiet i skłania je do ciągłego upiększania się i nieodmawiania zalotnikom, bo młodość nie jest wieczna i zaraz panie zmienią się w "stare pudła". Tak jakby panowie byli wiecznie młodzi i piękni. Mam nadzieję, że na lekturę Owidiusza spoglądać się będzie z perspektywy "tak to kiedyś bywało", a nikt tych porad dzisiaj na poważnie nie weźmie.

51. Śmiertelny bóg - Marcin Wełnicki, SuperNOWA 2010

Dawno temu trafiłem na książkę Testament Damoklesa Marcina Wełnickiego, a po przeczytaniu okazało się, że jest ona kontynuacją, choć dość luźną, Śmiertelnego boga. Dość szybko zakupiłem więc wcześniejszą powieść autora i już po jakichś siedmiu latach zabrałem się za jej czytanie. Mamy tu alternatywną, bo wygrywaną przez Niemcy II wojnę światową i tajemnicze źródło energii i technologii pochodzące z innych światów, czy też wymiarów. Dorzucamy do tego prastarych bogów (takich bardzo w Lovercraftowskim stylu), bohatera, który próbuje ich powstrzymać przed zniszczeniem świata (ze szczególnym uwzględnieniem Rzeszy, wszak protagonista jest nazistą) i mamy już fabułę książki gotową. Problem w tym, że wszystko ładnie działało, dopóki ilość pierwiastka nadnaturalnego była niewielka; im więcej udziwnień autor postanowił wprowadzić, tym bardziej chaotyczny robił się tekst. Lektura pozostawiła mnie więc lekko rozczarowanym.

52. Spiżowy gniew - Michał Gołkowski, Fabryka Słów 2018

Gołkowski pobawił się już czarnobylską zoną, alternatywną historią pierwszej wojny światowej, postanowił więc zmienić piaskownicę i zabrać się za fantasy. W roli głównej umieszcza kogoś na kształt zombi (a właściwie odrodzonego ze szczątków pozostawionych na pustyni człowieka), który knuje w sobie tylko wiadomym celu. No i tak: autor bardzo ładnie zarysował świat: mamy dwa zwaśnione kraje, które mają zawrzeć pokój, ciekawą rodzinę cesarską, silną postać kobiecą i w to wszystko wchodzi Zahred, czyli wspomniany wcześniej zombi (o czym czytelnik wie od początku, ale inni bohaterowie nie mają o tym pojęcia). Ten knuje i knuje, dzięki czemu udaje mu się napędzić ciekawą fabułę, ale po co to wszystko robi, tak do końca nie wiadomo. Parę wątków wydaje się być niepotrzebnych, ale ponieważ autor zaplanował fabułę na siedem tomów, na razie nie można być tego pewnym. W każdym razie lektura jest lekka i przyjemna; widać, że od czasu Ołowianego świtu autor dużo pracował nad piórem.

53. Fantazmaty. Tom II - antologia, Fantazmaty 2018 (Kindle)

Kolejny zbiór opowiadań od Fantazmatów: tym razem dwadzieścia krótkich tekstów za całkowitą darmoszkę. Ekipa odpowiedzialna za wydawanie tych darmowych antologii miała świetny pomysł na promocję mniej znanych autorów będących jeszcze przed swoim powieściowym debiutem lub mających w tej materii niewielkie doświadczenie (choć w pierwszym tomie Fantazmatów było parę cenionych już nazwisk, które przyciągały uwagę). I bardzo dobrze, że mniej znani autorzy mają możliwość pokazania się światu; przy czym widoczna staje się zależność, że im więcej miejsca miał twórca na rozpisanie się, tym lepszy tekst udawało mu się spłodzić. W zasadzie większość tekstów trzyma solidny poziom, pokazując, że polska fantastyka jest silna i obecne sławy mogą zostać w przyszłości zastąpione (największymi plusami są Ciemność i lustro Artura Laisena i Czarna mewa Wojciecha Boratyńskiego). Nie trafił do mnie jedynie sposób prowadzenia narracji przez Rafała Cuprjaka w Dziewczynach-malinach.

54. Gdzie śpiewają diabły - Magdalena Kubasiewicz, Uroboros 2019 (Kindle)

Niby kryminał, bo jest i morderstwo, jest i zagubiona siostra, jest i brat, który w poszukiwaniu zaginionej przyjeżdża do miasteczka mogącego w konkursie na dziwność śmiało rywalizować z Twin Peaks. Tyle że te tajemnice chowają się w cieniu, gdy na scenę wkracza oniryczne życie mieszkańców Azylu, bo tak się ta mieścina pośrodku niczego nazywa. No i jest jeszcze jezioro, z którym związana jest legenda o diable i czarownicy. I to niejedna legenda, bo każdy może opowiedzieć własną historię. Brawa dla Magdaleny Kubasiewicz za bardzo dobre oddanie magii opisywanego miejsca - aż chciałoby się przeczytać coś więcej.

55. Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót - Stefan Darda, Akurat 2019 (Kindle)

Stefan Darda jest autorem, którego twórczości trochę się boję (parę razy się sparzyłem), ale po którego twórczość regularnie sięgam. Tym razem jest nieźle, a byłoby nawet bardzo dobrze, gdyby nie to, że Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót jest jedynie prologiem opowieści i nie wiadomo, ile przyjdzie czekać na kontynuację. Fantastyki tu niewiele; jeśli nie liczyć tajemnych mocy gemmy przemyskiej, można by stwierdzić, że mamy do czynienia z niefantastyczną powieścią obyczajową. Ot, młody chłopak wychodzi z więzienia po niesłusznym oskarżeniu, czeka na swojego wujka, ale okazuje się, że ten popełnił samobójstwo. Potem są próby dojścia do tego, co skłoniło wujka do tak radykalnego posunięcia, pojawia się wątek wspomnianej gemmy (niewiedzącym, czym jest gemma przemyska, polecam Google; sam tam sprawdzałem, czy jest ona autentykiem, czy też fantazją autora), ciekawe nawiązanie do postaci Stefana Grabińskiego i kwestia miłości z czasów szkolnych - wszystko zaczęte, ładnie zawiązane i tylko czeka na rozwinięcie. No to ja też czekam. Pytanie tylko, ile jeszcze...

56. Non stop - Brian Aldiss, Rebis 2019

Klasyczne science fiction od klasyka science fiction. Grupa ludzi w dość prymitywny żyje zamknięta na małej przestrzeni. Czytelnik od początku domyśla się, że akcja toczy się na statku kosmicznym kilka pokoleń od wyruszenia w trasę. Potem nadchodzi czas na eksplorację terenu, spotkania z innymi mieszkańcami, aż do kulminacji. W zasadzie jest tu wszystko, co przychodzi do głowy, kiedy mówimy o typowej SF rozgrywającej się w kosmosie. A na deser dostajemy bardzo zaskakujące zakończenie i wyjaśnienie właściwie wszystkich zdarzeń. I co ciekawe, autor nie potrzebuje do stworzenia ciekawej historii piętnastu tomów po tysiąc stron każdy. Jest krótko, konkretnie i rewelacyjnie.

Paski postępu:
- Fritz Leiber - Miła dziewczyna - 76%
- Bernard Cornwell - Nieprzyjaciel Boga - 65%
- Jacek Dukaj - Po piśmie - 64%
- Roald Dahl - Danny mistrz świata - 61%
- Ursula K. Le Guin - Sześć światów Hain - 55%
- Jan Brzechwa - Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Wiersze - 51%
- Arkady Fiedler - Madagaskar. Gorąca wieś Ambinanitelo - 44%
- Anna Korzeniowska - Maroko. Kraina Gnawy - 41%
- Ewa Sawicka - Niebanalna Majorka - 40%
- Paweł Skiba - Tajlandia. Dwa spełnione marzenia - 38%
- Anna Kańtoch - Diabeł w maszynie - 33%
- Kazimierz Nóżka, Marcin Scelina, Maciej Kozłowski - Zanim wyjedziesz w Bieszczady - 28%
- Marta Stacewicz-Paixão, Weronika Wawrzkowicz-Nasternak - Lizbona. Miasto, które przytula - 28%
- Radek Rak - Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli - 26%
- Andrew Neiderman - Adwokat diabła - 21%
- Vladimir Wolff - Pierwsze starcie - 19%
- Magdalena Bartczak - Chile południowe. Tysiąc niespokojnych wysp - 18%
- Cezary Zbierzchowski - Distortion - 17%
- Harry Harrison - Przestrzeni! Przestrzeni! - 17%
- Magdalena Świerczek-Gryboś - Openminder - 17%
- Paweł Kardasz - Safari. Zapiski przewodnika karawan - 13%
- Sylwia Siedlecka - Złote piachy - 12%
- Maciej Parowski - Wasz cyrk, moje małpy. Tom I - 11%
- antologia - Harda Horda - 11%
- Paweł Goźliński - Akan - 9%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz