środa, 18 marca 2020

Przeczytane 2020: Tydzień #10 i #11

Mieliśmy być w Japonii, ale problemy zdrowotne (niezwiązane z koronawirusem) sprawiły, że zostaliśmy w Polsce. Część urlopu wykorzystaliśmy, włócząc się po okolicach Wisły, ale potem zaczęło się zamykanie wszystkiego i trzeba było wrócić do domu. W tych okolicznościach przyrody udało mi się trochę przeczytać, ale wiadomo - siedząc w domu z dziećmi za dużo lektur się nie ruszy. W każdym razie staram się powoli przebijać się przez kolejne strony książek...

19. O włos od piwa - Eugeniusz Dębski, Fabryka Słów 2005

W ramach czytania książek, które kupiłem przed potopem i zakopałem w pudle z braku miejsca na półkach, sięgnąłem po pierwszy wydany przez Fabrykę Słów zbiór opowiadań o xameleonie Hondelyku i jego wiernym kompanie Cadronie. Wcześniej z cyklu poświęconego tym bohaterom czytałem tylko Tropem Xameleona z początków działalności lubelskiego wydawnictwa i wspominam tę lekturę całkiem przyjemnie (choć fakt, że byłem wtedy jakieś osiemnaście lat młodszy, może mieć wpływ na jej odbiór). Dziś, czytając nieco starsze teksty Eugeniusza Dębskiego, daleki jestem od entuzjazmu i zachwytu, ale z drugiej strony nie odczuwam też braku jakości tych opowiadań. Dostałem garść przyjemnych, dość krótkich tekstów (raptem jeden ma nieco ponad sto stron), gdzie trochę szydzi się z wiedźmina, bohaterowie co i rusz pakują się w jakieś tarapaty i tworzą całkiem wesołą kompanię w świecie, który jest dość ponury. Biorąc pod uwagę posuchę, jaka panowała w polskiej fantasy ćwierć wieku temu, kiedy ukazywały się pierwsze opowiadania o Hondelyku, z pewnością były one czymś ciekawym. I dziś warto po nie sięgnąć. Po pierwsze dla czystej rozrywki, po drugie z potrzeby szybkiego pochłonięcia łatwo przyswajalnej lektury i po trzecie, żeby przekonać się, jakie fantasty pisano w zamierzchłych już czasach, jeśli nie było się Sapkowskim.

20. Ostatnie namaszczenie - Krzysztof Haladyn, Fabryka Słów 2019

Tak sobie sięgnąłem po tę książkę w ramach sprawdzania, co też mniej popularni autorzy ciekawego stworzyli, bo a nuż trafi się jakaś perełka przed zgłoszeniem nominacji do Zajdla i Żuławskiego. Perełką Ostatnie namaszczenie zdecydowanie nie jest, ale przynajmniej powieść ta stanowi kawał przyzwoitej literatury. Mamy drugą wojnę światową, Sowieci przy pomocy magicznych rytuałów stworzyli superżołnierzy, z którymi wszelkimi środkami próbuje walczyć oddział polskich partyzantów. Pozostaje pytanie, czy warto walczyć o ojczyznę za cenę własnej duszy. Jest to ciekawie napisana, brutalna powieść, gdzie autor nie cacka się z bohaterami. A ci są ludźmi z krwi i kości: mają jakąś przeszłość, dają się lubić (lub nie lubić w niektórych przypadkach) i można poczuć żal, kiedy na stałe opuszczają karty powieści. Rzecz jest zdecydowanie warta przeczytania, zwłaszcza teraz, kiedy z powodu pandemii trzeba siedzieć w domu.

21. Chile południowe. Tysiąc niespokojnych wysp - Magdalena Bartczak, MUZA 2019 (Kindle)

Oj, długo męczyłem tę książkę. Zabrałem się za nią, bo była promowana w którymś z podróżniczych czasopism, a ja zawsze jestem łasy na teksty o dalekich krainach. No i tak autorka sobie pisze o ludach i ludziach zamieszkujących koniec świata, czyli południową część Chile, skąd bliżej nieraz na Antarktydę, a zawsze do sąsiedniej Argentyny niż do stolicy kraju Santiago. Jest tu sporo historii, często brutalnej i bolesnej, bo przecież swoje piętno odcisnęli tu konkwistadorzy, a jakiś czas później niebiosa pokarały ten "długi" kraj Pinochetem. Dużo tu słów pada o utracie własnej kultury, bo wszystko musiało stać się chilijskie. Autorka porusza interesujące tematy, stara się je badać i drążyć - i o ile z tekstu można faktycznie sporo informacji wydobyć, to trochę Magdalenie Bartczak brakuje umiejętności gawędziarskich. Ale dla walorów merytorycznych warto po tę książkę sięgnąć (choć redaktor lub korektor mógł wyłapać potknięcie dotyczące finału piłkarskich mistrzostw świata z 1978 roku: Argentyna pokonała w nim Holandię, a nie Belgię).

Paski postępu:
Paweł Kardasz - Safari. Zapiski przewodnika karawan - 60%
Jakub Ćwiek - Stróże 2. Brudnopis Boga - 60%
Aneta Jadowska - Diabelski Młyn - 55%
Dave Hutchinson - Europa jesienią - 54%
John Ronald Reuel Tolkien - Upadek Gondolinu - 45%
Margaret Atwood - Opowieść Podręcznej - 44%
Aleksandra Michta-Juntunen - Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki - 44%
Marcin Wolski - Powtórka z rozgrywki - 39%
antologia - Dragoneza - 37%
Jacek Inglot - Operacja "Komendant" - 37%
Paweł Goźliński - Akan - 33%
Lucy i Stephen Hawking - George i tajny klucz do Wszechświata - 33%
Andrzej Pilipiuk - Wilcze leże - 32%
Michał Milczarek - Donikąd. Podróże na skraj Rosji - 32%
Martyna Raduchowska - Fałszywy Pieśniarz - 31%
Marek Tomalik - Australia. Gdzie kwiaty rodzą się z ognia - 30%
Antoni Ferdynand Ossendowski - Gasnące ognie - 29%
Jarosław Kret - W Ziemi Świętej - 28%
Hal Duncan - Welin - 28%
antologia - Umieranie to parszywa robota - 25%
Andrej Bán - Słoń na Zemplinie - 24%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz