poniedziałek, 10 lipca 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #27

Zew Zajdla się zaczął, więc na listę do przeczytania wskoczyło kilka dość nieoczekiwanych pozycji. W minionym tygodniu moim łupem padły dwie stosunkowo krótkie książki, które chyba miały być karą za jakieś popełnione przeze mnie przewinienia.

53. Matriarchat - Marcin Wolski, Estymator 2023 (Kindle)

Znajomość z twórczością Wolskiego zacząłem od bardzo przyzwoitego Agenta Dołu, później miałem okazję czytać różne książki autora, a co za tym obserwować jego skręt ze zwykłej prawicy w stronę prawicowego oszołomstwa. Matriarchat wprawdzie został wydany w formie pisanej dopiero w tym roku, ale swój pierwowzór ma w słuchowisku radiowym z lat 70. i 80. minionego stulecia. Opowiada o Ziemi, gdzie całkowitą władzę przejęły kobiety, zapędzając mężczyzn do rezerwatów. Można tu dostrzec pewne podobieństwa z Seksmisją Machulskiego, o czym Wolski wprost wspomina, stwierdzając, że klasyka polskiej komedii filmowej jest plagiatem. Sama zaś omawiana ksiązka jest rażąco seksistowska, przedstawione tu kobiety jedyne co potrafią, to nienawidzić mężczyzn, a dopuszczalną rozrywką jest szydełkowanie, bo wszystko inne jest zbyt męskie. O ile Machulski do dziś bawi, o tyle Wolski wzbudza jedynie niesmak. Matriarchatu radzę nawet kijem nie dotykać.

54. Więzień Oswobodzony. Tom I. Miecze i słowa - Przemysław Duda, Poligraf 2019 (Kindle)

W tym roku do Nagrody Zajdla została nominowana Kompania Cieni Przemysława Dudy. Jak się okazało jest to czwart tom cyklu rozpoczętego trylogią Więzień Oswobodzony. Ponieważ lubię wiedzieć, o co chodzi w książkach, które czytam, zabrałem się za czytanie od pierwszego tomu. No i od razu wyszło, że to, co trzymam w rękach, jest fanfikiem. Więzień Oswobodzony jest powiescią, której akcja rozgrywa się w Śródziemiu, na jego dalekim wschodzie, czyli w rejonie, o którym Tolkien napisał tylko, że istnieje. Fabularnie jeszcze się to jakoś broni, nie myślcie jednak, że uważam tę powieść za co najmniej dobrą - po prostu nie wyróżnia się pod tym względem negatywnie spośród innych wydanych powieści, na pewno nie wynudziłem się bardziej niż przy Kronikach Shannary. Problem w tym, że nie rozumiem, dlaczego akcja rozgrywa się akurat w Śródziemiu. Nawiązania niby jakieś są, ale na tyle niewielkie, że można by umieścić akcję powieści w autorskim świecie. W zasadzie nie dziwi, dlaczego autor nie mógł znaleźć wydawcy i musiał zdecydować się na wykorzystanie drukarni vanity (wydawnictwem tego nie nazwę, wydawnictwa płacą autorom). Trochę czasu na lekturę zmarnowałem, a tu jeszcze dwa tomy mnie czekają, zanim dotrę do tego, o który mi tak naprawdę chodzi. Mam nadzieję, że przetrwam.

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 77%
Marta Kisiel - Efekt pandy - 71%
Andrzej Pilipiuk - Karpie bijem - 67%
Marek Zychla - Bezmiłość - 61%
Łukasz Kucharczyk - Granty i smoki - 50%
Katarzyna Nowacka - Sekrety Florencji - 48%
antologia - Słowo queer znaczy dziwny - 45%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 39%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 32%
Rafał Kosik - Felix, Net i Nika oraz Zero Szans - 29%
Kelly Barnhill - Straszliwe młode damy i inne osobliwe historie - 25%
Katarzyna Wierzbicka - Tajne przez magiczne 23%
Feliks W. Kres - Najstarsza z Potęg - 20%
Andrzej Kwiecień - Metamorf - 14%
Martin Caparros - Ñameryka - 9%

poniedziałek, 3 lipca 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #24, #25 i #26

Znowu długo nie pisałem, pochłonięty pozostałymi egzaminami. Teraz już studenckie wakacje, co oznacza, że czasu niby więcej, ale czytania spodziewam się trochę mniej. W międzyczasie opublikowane zostały utwory nominowane do Nagrody Zajdla. Tradycyjnie powieści częściowo pokrywają się z moimi typami, opowiadania o dziwo w dwóch przypadkach również. Autorom z całego serca gratuluję i już śpieszę nadrabiać braki w przypadku tych utworów, z którymi jeszcze nie miałem okazji się zapoznać.

45. Stojąc po kostki w zapachu ryb - antologia, Ryby 2023 (Kindle)

Stojąc po kostki w zapachu ryb to antologia opowiadań będąca efektem pewnej zabawy literackiej, w której to zabawie poproszeni przez redaktora autorzy mieli napisać teksty nawiązujące do hasła będącego tytułem zbioru. Każdy z twórców miał przypisany gatunek fanastyki, w jakim miał napisać swoje opowiadanie, a rezultat został opublikowany za darmo w wersji cyfrowej. W sumie zebrało się czternaście opowiadań twórców, którzy szerzej znani nie są (ja kojarzę może trzy nazwiska), co nie znaczy, że nie warto poświęcić im czasu. Tytułowy zapach ryb pojawia się w każdym opowiadaniu - choć w ostatnim nie zwróciłbym na niego uwagi, gdyby autor nie wskazał go w posłowiu - bez względu na to, czy tekst jest SF w kosmosie, czy fantasy, czy czymkolwiek innym. Rozrzut tematyczny opowiadań bardzo duży, co sprawia, że ciężko się znudzić, zwłaszcza że poszczególne utwory nie należą do najdłuższych, więc nawet jak nie trafią w gust czytelnika, szybko się kończą. Rezultat zabawy jest dość ciekawy, chętnie przeczytałbym jeszcze coś w tym stylu jako niezobowiązującą rozrywkę, nawet jeśli wybitnych opowiadań tu nie znalazłem. Czasu poświęconego na lekturę nie żałuję.

46. Piąty kier - Dan Simmons, Vesper 2023

Piąty kier jest moim drugim po Droodzie spotkaniem z Danem Simmonsem i drugim, w którym autor podejmuje się wstąpienia w świat XIX-wiecznych literatów i postaci literackich. Tym razem na scenę wkracza Sherlock Holmes rozwiązujący sprawę samobójstwa pewnej Amerykanki, który na wstępie podaje w wątpliwość autentyczność swojej osoby. Brzmi to intrygująco, ale wątek Holmesa jako postaci istniejącej wyłącznie na kartach opowiadań Doyle'a jest w dalszej części powieści traktowany po macoszemu. Pojawiają się tu bohaterowie znani z utworów o najwiekszym detektywie wszech czasów, jak profesor Moriarty czy Irene Adler. Dość szybko dowiadujemy się też, kto i w jaki sposób zabił, co sprawia, że autor w dalszej części skupia się na innych kwestiach. Powieść ta z jednej strony jest wciągająca, z drugiej zaś sprawia wrażenie przegadanej, zawierającej zbyt wiele zbędnych scen. Niby rozumiem, że retardacja jest zabiegiem znanym już w starożytności, ale wydaje mi się, że Simmons posunął się z jej wykorzystaniem odrobinę za daleko.

47. Mroczny zew - Maciej Liziniewicz, Wydawnictwo Dolnośląskie 2020 (Kindle)

Chciałem przeczytać cały cyklo o Żegocie Nadolskim przed zgłoszeniem nominacji do Nagrody Zajdla, ale nie wyszło - utknąłem na dłużej w drugim tomie i teraz mam dylemat, czy zabrać się za trzecią część już teraz, kiedy jeszcze pamiętam, o co chodziło, czy może odłożyć ją na później. W każdym razie wracamy na Kresy Rzeczypospolitej Szlacheckiej, gdzie w scenerii konfliktu prawosławno-rzymskokatolickiego tajemnicza istota brutalnie morduje lokalną ludność. Liziniewiczowi całkiem sprawnie idzie przedstawianie realiów szlachty sarmackiej zarówno na poziomie fabularnym, jak i językowym. Daje czytelnikowi dokładnie to, czego ten może się spodziewać po lekturze Sienkiewicza czy Komudy (choć do tego pierwszego nigdy sympatią nie zapałałem, więc może z mojej klawiatury marna to rekomendacja). Tak jak w poprzedniej części włącza do swojej historii element nadnaturalny, ale o nim niczego więcej nie napiszę, bo wymagałoby to robienia potężnych spoilerów. Warto przy okazji wspomnieć, że choć wydarzenia z Czasu pomsty są wspominane ustami bohaterów, lektura poprzedniej części nie jest konieczna do zrozumienia Mrocznego zewu. Nowy przeciwnik, nowe wydarzenia, nowe wyzwania - nic tylko czytać, bo fajne.

48. Felix, Net i Nika oraz Koniec Świata Jaki Znamy - Rafał Kosik, Powergaph 2018 (Kindle)

Miałem tak długą przerwę w czytaniu tasiemcowego już cyklu autorstwa Rafała Kosika, że zdążyły się na rynku pojawić kolejne dwa tomy serii. Nie chcąc robić sobie większych zalegości, sięgnąłem po Koniec Świata Jaki Znamy, w którym autor bostanawia sponiewierać bohaterów bardziej niż zwykle, bo też i wyzwania, jakie przed nimi stawia wydają się być o wiele poważniejsze. Mianowicie nastaje koniec świata. Może nie taki z kart biblijnych, ale wizja tego, jak miałby on wygladać we współczesnych realiach technologicznych jest bardzo sugestywna. Oczywiście do tego dochodzi też koniec świata na mniejszą skalę, czyli problemy szkolne trójki przyjaciół (a na tym polu również wiele się dzieje). No i jeszcze pewien zakamuflowany cliffhanger, który stanie się przyczynkiem do wydarzeń kolejnej części, o czym wiem, bo następny tom zacząłem już czytać.

49. Tajemnica Dąbrówki - Katarzyna Berenika Miszczuk, Mięta 2022

Tajemnica Dąbrówki to druga część spin-offu cyklu Kwiat paproci o pogańskiej Polsce we współczesnych czasach, napisana z myślą o młodszym czytelniku. Znowu na scenę wkraczają demony ze słowiańskiej mitologii i znowu tylko dzieci mogą uratować sytuację, bo znowu dorośli mają problem z wiarą w słowa młodych domowników. Z drugiej strony autorka pokazuje też, ile kłopotów mogą sprawić zwykłe kłamstwa. Fabuła jest prosta i niezbyt długa - w sumie cała książka to jakieś 250 stron zapisanych dość dużą czcionką, co daje szansę, że młodzież sięgająca po tę powieść nie odrzuci jej z krzykiem, że tego się nie da czytać, bo oczy bolą.

50. Maroko. U mnie w Marrakeszu - Katarzyna Ławrynowicz, Pascal 2022

Reklamowali w Travelerze, więc kupiłem. Pierwotnie spodziewałem się czegoś w stylu przewodnika po Maroku widzianym oczami mieszkającej tam Polki, a dostałem dość dokładne przybliżenie marokańskich zwyczajów, kuchni, tradycji, ale także obraz różnorodności etnicznej tego saharyjskiego kraju. Autorka zagłębia się w niuanse życia w Maroku, przedstawia kobiety ze swojego otoczenia, pokazuje ich historię, a przez to pozwala zrozumieć, że Maroko to nie jest "kraj Arabów z pustyni i wielbłądów", ale mieszanka wielu różnych grup ludzi, z których każda może poszczycić się starą kulturą. Oczywiście nie jest to opracowanie naukowe, a Ławrynowicz może opowiedzieć jedynie o tym, co zna z własnego otoczenia lub też usłyszała od którejś z przyjaciółek, ale nadal jest to bardzo ciekawe źródło wiedzy o Maroku, a właściwie o Marrakeszu, bo to na tym mieście skupia ona swoją uwagę.

51. Daraena - Marta Kładź-Kocot, Bibliotekarium 2021

Niby piszą, że wyszło w 2021 roku, a faktycznie dopiero w 2022, więc można było do Zajdla nominować. Bardzo starałem się skończyć lekturę przed terminem zgłaszania nominacji, ale znów nie wyszło. Mimo mojego opóźnienia powieść i tak dostała nominację, więc spokojnie mogłem ją dokończyć z myślą o finałowym głosowaniu. No i muszę przyznać, że ciekawe to jest tak w formie, jak i treści. Wprawdzie nie wszystko udało mi się zrozumieć (na przykład, po co tytułowa bohaterka musiała odbyć swoją podróż i jak ona w ogóle przebiegała), więc wielkiego zachwytu nad powieścią z mojej strony nie ma, ale przyznać muszę, że jest w tym utworze to bliżej niezidentyfikowane coś, które sprawia, że odchodzi się od lektury z poczuciem przeczytania solidnej porcji wysokiej jakości literatury. Nie wiem, na czym to polega, ale na pewno nie żałuję godzin spędzonych nad tą książką.

52. Gdynia obiecana - Grzegorz Piątek, W.A.B. 2022 (Kindle)

A to kolejna rzecz, którą polecał Traveler, a po którą postanowiłem sięgnąć. Jest to bardzo ciekawe przedstawienie historii powstania Gdyni jako miasta i związanej z nią budowy tamtejszej stoczni. Autor, powołując się na źródła, pokazuje warunki życia budowniczych miasta, obalając mity, które narosły wokół Gdyni, a zgodnie z którymi była to kraina mlekiem i miodem płynąca. Dużo tu rozważań urbanistycznych i architektonicznych, poruszane są kwestie tożsamości mieszkańców, którzy przecież napłynęli z różnych stron Polski, autor dotyka spraw religijnych, narodowościowych, ale też bardzo dużo miejsca poświęca na wpływ jaki miało środowisko piłsudczykowskie na kszałt gdyńskiej przestrzeni miejskiej. W tym wszystkim niezwykle interesujący jest proces tworzenia się mitu Gdyni, jako miasta, gdzie żyje się dostatnio i które rozwija się w niesamowitym tempie, a także zestawienie tego mitu z rzeczywistością. Brakuje mi w opracowaniu natomiast dalszych losów miasta - autor kończy swoją opowieść właściwie w momencie wybuchu drugiej wojny światowej, a chętnie poczytałbym, jak na miejski krajobraz wpłynęła wojna i co później przyniósł Gdyni PRL. Co by jednak nie mówić, Grzegorz Piątek wykonał ogromną porcję świetnej pracy.

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 77%
Andrzej Pilipiuk - Karpie bijem - 59%
Marek Zychla - Bezmiłość - 58%
Marcin Wolski - Matriarchat - 47%
Katarzyna Nowacka - Sekrety Florencji - 46%
antologia - Słowo queer znaczy dziwny - 41%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 38%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 30%
Marta Kisiel - Efekt pandy - 23%
Łukasz Kucharczyk - Granty i smoki - 22%
Kelly Barnhill - Straszliwe młode damy i inne osobliwe historie - 21%
Przemysław Duda - Więzień Oswobodzony. Tom I. Miecze i słowa - 20%
Feliks W. Kres - Najstarsza z Potęg - 19%
Rafał Kosik - Felix, Net i Nika oraz Zero Szans - 14%
Martin Caparros - Ñameryka - 4%

wtorek, 13 czerwca 2023

PRzeczytane 2023: Tydzień #23

Tym razem udało mi się notkę napisać dość szybko. Przeczytałem dwie książki, obie są wydaną w tym roku polską fantastyką. Próby czytania czegoś innego niż nowości na rynku wydawniczym słabo mi wychodzi, jak widać.

43. Virion. Legion - Andrzej Ziemiański, Fabryka Słów 2023 (Kindle)

I oto nastał koniec kolejnego cyklu ze świata Achai, w którym Ziemiański w poszukiwaniu pieniędzy postanowił powypełniać luki w historii. W porównaniu z poprzednimi tomami, tutaj jest jakby mniej prawd objawionych wygłaszanych przez bohaterów, ale to nie znaczy, że autor wrócił do swojego wysokiego poziomu sprzed ponad dwudziestu lat. Dialogi są drętwe i prymitywne, a kobiety w oczach pisarza nawet jeśli odgrywają główną rolę, to i tak potrzebują męskiego ramienia, żeby się na nim oprzeć. Mimo wszystko tym, co się jakoś broni jest fabuła, która wprawdzie cały czas opowiada o eliminacji wrogich sił przez oddział szermierzy natchnionych, ale czynii to wystarczająco zręcznie, żeby oczy nie bolały. A przynajmniej jest tak przez większość czasu, bo z braku pomysłów Ziemiański w finale musiał posunąć się do deus ex machina, a takich rozwiązań bardzo nie lubię.

44. Gdzie miecze poniosą - Robert Foryś, Warbook 2023 (Kindle)

Gdzie miecze poniosą to reedycja wydanego lata temu trzeciego tomu cyklu o Vincencie Sztejerze, zabójcy potworów do wynajęcia. Na książkę składają się dwa teksty, z których każdy stawia przed protagonistą wyzwania sprowadzające się do tego, że musi on przeżyć w niesprzyjających okolicznościach. Dużo tu odniesień do naszej rzeczywistości, widać też inspirację Wiedźminem, choć do Sapkowskiego Forysiowi dużo brakuje. Nie jest to jakoś szczególnie porywająca literatura, ale dla zabicia czasu można po nią sięgnąć. Podobną opinię miałem, kiedy czytałem te teksty po raz pierwszy - sięgnąłem po nie teraz tylko po to, żeby sobie je przypomnieć przed lekturą nowych przygód Sztejera, wydawanych obecnie przez Warbook.

Paski postępu:
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 79%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 76%
Marta Kładź-Kocot - Daraena - 56%
Marek Zychla - Bezmiłość - 49%
Andrzej Pilipiuk - Karpie bijem - 44%
Grzegorz Piątek - Gdynia obiecana - 40%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 34%
Dan Simmons - Piąty kier - 31%
Katarzyna Nowacka - Sekrety Florencji - 30%
Katarzyna Ławrynowicz - Maroko. U mnie w Marrakeszu - 22%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 24%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Tajemnica Dąbrówki - 18%
Feliks W. Kres - Najstarsza z Potęg - 13%
antologia - Stojąc po kostki w zapachu ryb - 12%

poniedziałek, 5 czerwca 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #18, #19, #20, #21 i #22

Trochę się tego zebrało, ale zaczęły się egzaminy i inne zaliczenia i nie znalazłem czasu na pisanie. Po pięciu tygodniach w końcu zebrałem się w sobie i ukończyłem tę notkę. Nie obiecuję, że w najbliższym czasie będę pisał częściej, bo trochę rzeczy do zrobienia nia studiach mi zostało, ale na pewno nie przestanę czytać.

34. Wino, kobiety i śmierć - Robert Foryś, Warbook 2022 (Kindle)

Czytałem to już w wydaniu Fabryki Słów. Jest to drugi tom przygód Vincenta Sztejera, składajacy się z trzech opowiadań. Fabuła każdego z nich jest prosta jak konstrukcja cepa: Sztejer dostaje zadanie do wykonania, trafiają się trudności a trupy ludzkie i potworze ścielą się gęsto. Nic oryginalnego - ot taka wariacja na temat wiedźmina, ale napisana gorszym językiem niż u Sapkowskiego. Nie znaczy to oczywiście, że czytanie takiej literatury męczy. Sztejer mimo całej swej sztampowości jest całkiem przyjemnym czytadłem, któremu można poświęcić trochę czasu. Jest napisany na tyle lekko, że czyta się go sprawnie.

35. Cywilizacja i żywioły - Jerzy Szkutnicki, Urszula Kossowska-Cezak, Ewa Bogdanowicz, Michał Ceran (red.), IMGW 2007

Fragment tej książki był w literaturze polecanej do jednego z kursów na studiach, a że nie lubię nie kończyć książek, przeczytałem ją w całości. Pozycja ta jest efektem konferencji dotyczące katastrofalnych zjawisk w przyrodzie. Została podzielona według platońskiego spojrzenia na żywioły. Mamy tu więc część poświęconą powietrzu, wodzie, ogniowi i ziemi, a co za tym idzie zjawiskom atmosferycznym, powodziom i suszom, pożarom i w sumie ciężko stwierdzić, czego ogólnie dotyczy część poświęcona ziemi: trochę tu o zagrożeniach kosmicznych, trochę o ruchach masowych. Najobszerniej opisano zjawiska atmosferyczne, które zajmują prawie połowę książki, a co ciekawe, zebrane tu artykuły dotyczą nie tylko spraw lokalnych, ale rozciągają się też na inne kontynenty - jednym z tematów są docierające do wybrzeży USA cyklony tropikalne.

36. Tajemnica domu w Bielinach - Katarzyna Berenika Miszczuk, Wilga 2021

Tym razem Miszczuk wystąpiła w roli autorki dla młodszego czytelnika. Tajemnica domu w Bielinach jest spin-offem cyklu Kwiat Paproci, w którym do Bielin przyjeżdża rodzina pewnej starej, schorowanej szeptuchy i wprowadza się do jej domu. Tam w pełni racjonalne mieszczuchy spotykają się z nadnaturalnymi zjawiskami, które na wsi są czymś może nie codziennym, ale z całą pewnością normalnym. W sumie koncepcja podobna do znanej z głównego cyklu, tyle że podana w sposób strawny dla dzieci i młodszej młodzieży. Fabuła nie jest skomplikowana, ale to nie powinno dziwić. O czym warto natomiast wspomnieć to fakt, że Miszczuk robi dwie istotne rzeczy. Po pierwsze, przybliża juniorom słowiańskie wierzenia, przy czym robi to bardzo delikatnie, bez zasypywania czytelnika masą informacji. Druga sprawa to sposób zaprezentowania trudnej sytuacji rodzinnej, który może pokazać dzieciom również nią dotkniętym, że nie są same z problemem rozwodu rodziców i że nie jest on ich winą. Dobra robota.

37. Pas Ilmarinena - Marcin Mortka, SQN 2023 (Kindle)

Po tytule, nie wiedzieć czemu, spodziewałem się jakiegoś SF w kosmosie, a tu dostałem drugą wojnę światową, a dokładniej ujmując, wojnę zimową i agresję ZSRR na Finlandię. Nie powinno to być czymś nieoczekiwanym, zważywszy, że Ilmarinen jest bardzo fińsko brzmiącą nazwą własną. Sama historia to nisko poziomowi X-Meni połączeni z Szeregowcem Ryanem. Główni bohaterowie mają jakieś tam niezwykłe moce, ale są one raczej subtelne, więc nie należy się spodziewać strzelaniem laserem z oczu. A sama misja polega na wyciągnięciu pewnej osoby zza linii frontu. Fabuła jest skonstruowana całkiem przyzwoicie, antagonista bohaterów jest całkiem interesującą postacią, choć odniosłem wrażenie, że jest zły, bo jest zły, ewentualnie dlatego, że jest radzieckim enkawudzistą. Ponadto autorowi udało się ukazać magię północnej Europy z całą jej tajemniczością. Powieść bardzo dobrze sprawdza się jako samotna pozycja, ale Mortka zostawił otwarte drzwi przed potencjalną kontynuacją.

38. Zlewnia. Właściwości i procesy - Joanna Pociask-Karteczka (red.), UJ 2006

Lektura na studia, która tłumaczy wiele rzeczy związanych z pomiarami w hydrologii. Większość zagadnień została wytłumaczona dość przystępnie, choć czasem trzeba się mocno wczytywać w słowa autorki, żeby dobrze materiał zawarty w tym skrypcie opanować. Każdy rozdział zawiera pewną podbudowę teoretyczną, żeby później zaprezentować przykłady obliczeń, a na końcu dać zadania do samodzielnego rozwiązania studentowi. Mnie lektura wystarczyłą do satysfakcjonującego zakończenia odpowiedniego kursu, myślę więc, żę innym studentom geografii na pewno by nie zaszkodziła.

39. Małe Licho i krok w nieznane - Marta Kisiel, Mięta 2022

A to kolejny i wygląda na to, że ostatni, o ile autorka zdania nie zmieni, tom przygód Bożka i Licha. Seria ta, będąca przeznaczonym dla młodszego czytelnika spin-offem Dożywocia z biegiem czasu przerodziła się w opowieść o dojrzewaniu dziecka, zupełnym przypadkiem spychając tytułowego bohatera gdzieś na margines opowieści. Krok w nieznane również poświęca Lichu niewiele czasu, skupiając się na nieprzystosowaniu życiowym Bożydara i jego niechęci do zmian wszelakich. A potem sprawy okołoszkolne i koleżeńskie przestają na kartach powiesci mieć znaczenie, bo pojawia się pewien Bardzo Duży Problem w domu rodzinnym bohatera, z którym to musi on sobie poradzić. No i fabularnie to wszystko jakoś ma uzasadnienie i trzyma się kupy, ale kompozycyjnie trochę mi zgrzyta, jakby autorka nie mogła się zdecydować, o czym najbardziej chciałaby napisać. Mam wrażenie, że nawet na poczucie humoru Kisiel ostanio zrobiłem się zbyt zgrzybiały.

40. Cały człowiek - antologia, Alpaka 2023 (Kindle)

Alpakę podziwiam za to, że starają się za całkowitą darmochę wypuszczać kolejne antologie poruszające różne istotne problemy społeczne. Cały człowiek jest zbiorem od początku do końca poświęconym niepełnosprawności, choć pewna część tekstów znalazłaby sobie miejsce również w antologiach z cyklu Tęczowe i fantastyczne. Ogólnie jest bardzo dobrze. Autorzy i autorki podchodzą do tematu osób z niepełnosprawnościami w bardzo różny sposób, pokazując osoby, które borykają się z niedoskonałościami fizycznymi, jak i nie do końca właściwym funkcjonowaniem mózgu. Rzucony przez wydawcę temat zostaje za każdym razem zręcznie wprowadzony w fantastyczne realia, które są tak bardzo zróżnicowane, jak tylko zróżnicowana literatura fantastyczna może być. I choć nie wszystkie zebrane tu opowiadania w ostatecznym rozrachunku są wybitnie porywające, to jednak omawiany zbiór jest przykładem solidnie wykonanej pisarskiej pracy.

41. Tropiciel - Paulina Hendel, We Need YA 2019 (Kindle)

Tropiciel jest kontynuacją Strażnika i zaczyna się dokładnie w momencie, w którym poprzednia część się kończy. Co oznacza, że autorka umieściła akcję tej powieści dokładnie pomiędzy prologiem a głównymi wydarzeniami pierwszego tomu. Ma to swoje uzasadnienie, którego zdradzać nie chcę, żeby nie spoilerować zakończenia Strażnika. W każdym razie, Ernest i Hubert, dwaj koledzy ze szkoły, próbują przetrwać apokalipsę i to, co nastaje po niej. Wydawać mogłoby się, że znajomość przyszłych wydarzeń przez Huberta mogłaby w tym pomóc, ale autorka postanawia pokazać, jak bardzo dorośli nie słuchają nastolatków (co w tym przypadku można całkowicie zrozumieć, w końcu z ich punktu widzenia Hubert opowiada rzeczy niestworzone). Z biegiem fabuły Hendel coraz bardziej próbuje skierować bohaterów do miejsca, w którym rozpoczyna się akcja Strażnika, przy okazji wplątując ich w coraz to nowsze kłopoty. Widać tu, że Tropiciel cierpi na syndrom środkowego tomu, który coś by rozwinął, ale nie może wyjaśnić wszystkiego, bo przecież będą jeszcze kolejne książki. Mimo tego, autorce udaje się w miarę możliwości wyjść obronną ręką i stworzyć interesującą fabułę.

42. Klątwa dla demona - Magdalena Kubasiewicz, SQN 2023 (Kindle)

Magdalena Kubasiewicz po raz trzeci (a czwarty, jesli liczyć świetne opowiadanie Sen nocy miejskiej) zabiera nas do świata urban fantasy zamieszkanego przez Jagodę Wilczek vel Wilczą Jagodę, specjalistkę od magii klątw. Tym razem na jej drodze stanie sprawa rytualnych mordów popełnianych przez znajomego maga (jego tożsamość ujawniona zostaje dość wcześnie), z którymi nie dają sobie rady odpowiednie służby. Cała powieść to pogoń za zabójcą i próba powstrzymania go przed wypełnieniem zadania. Czyta się to całkiem przyjemnie, lektura jest z pewnością wartym polecenia czytadłem, kiedy ma się ochotę na coś lekkiego, niezmuszającego do wytężania umysłu.

Paski postępu:
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 76%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 74%
Marta Kładź-Kocot - Daraena - 51%
Marek Zychla - Bezmiłość - 46%
Andrzej Pilipiuk - Karpie bijem - 44%
Grzegorz Piątek - Gdynia obiecana - 36%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 32%
Katarzyna Nowacka - Sekrety Florencji - 30%
Dan Simmons - Piąty kier - 29%
Katarzyna Ławrynowicz - Maroko. U mnie w Marrakeszu - 22%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 19%
Robert Foryś - Gdzie miecze poniosą - 19%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Tajemnica Dąbrówki - 18%
Andrzej Ziemiański - Virion. Legion - 17%
Feliks W. Kres - Najstarsza z Potęg - 13%

poniedziałek, 1 maja 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #17

Nominacja na Zajdla oddana, ale jak zwykle nie przeczytałem wszystkiego, co chciałem. Najbardziej żałuję, że nie doczytałem do końca Daraeny i nie zdążyłem zabrać się za ostatniego Kresa. Jeśli chodzi o pozytywy, to trzy książki udało mi się w tym tygodniu ukończyć. Zapraszam.

31. Skrzynia pełna dusz - Marcin Mortka, SQN 2022 (Kindle)

Ciężko o tej książce napisać coś więcej niż o jej poprzednich tomach. Ot, jest to opowieść o zbieraninie awanturników dowodzonej przez karczmarza, który próbuje wieść spokojne, rodzinne życie, ale któremu nieustannie w tym przeszkadza potrzeba ratowania świata. A najgorsze w tym jest, że musi się z tej potrzeby wytłumaczyć żonie. Historia opowiedziana jest z przymrużeniem oka i potrafi być zabawna, choć od czasu do czasu autor uderza w poważniejsze tony. A gdzieś pomiędzy wartką akcją udaje mu się pogłębić wiedzę czytelnika o historii świata przedstawionego. I choć Złe przez duże "Z" jest obecne i zagraża całemu znanemu bohaterom światu, lektura należy do tych łatwiejszych i przyjemniejszych w odbiorze.

32. Tarcza Szerni - Feliks W. Kres, Fabryka Słów 2022

A to kolejna opowieść Feliksa W. Kresa ze świata Szereru. Po raz kolejny pierwsze skrzypce gra tu nieśmiertelna, niezniszczalna i wybitnie niedojrzała Riolata Ridareta, której przyszło już występować na scenie w Królu Bezmiarów i Porzuconym królestwie. Tutaj jej postać wysuwa się zdecydowanie na pierwszy plan, a istotne stają się nawiązania do wydarzeń opisanych w Pani Dobrego Znaku. Miałem wrażenie, jakby autor w pewnym momencie stwierdził, że stworzył zbyt potężną postać i postanowił się jej pozbyć, żeby jej istnienie nie przeszkodziło mu w ewentualnym zakończeniu opowieści o Szererze. Pod względem fabuły jest naprawdę dobrze. Poszczególne wydarzenia znajdują uzasadnienie, dowiadujemy się więcej o tym, co kieruje protagonistką, a do tego mamy silne postacie kobiece. Ale mimo że to bohaterki wysuwają się na pierwszy plan, co jakiś czas musi się w narracji pojawić jakiś seksitowski komentarz, a styl autora niebezpiecznie zmierza w stronę znanego z Achai Ziemiańskiego. Naprawdę wydaje mi się, że Kres bardzo dobrze wywiązał się z zadania w kwestii tego, co chciał napisać, ale nie najlepiej poradził sobie z tym, jak to zrobić. Mimo wszystko, jest to kawał solidnej literatury fantasy, która tylko od czasu do czasu obniża swój poziom.

33. Stowarzyszenie Przyjaciół Morderców - Jarosław Klonowski, Kości 2023

To druga książka Jarosława Klonowskiego, jaką kupiłem, a pierwsza, którą zdecydowałem się przeczytać. Pewnie nie zwróciłbym uwagi na tego autora, mimo że publikuje czasem w Nowej Fantastyce, gdyby nie promocja, jaką robi mu Kazik Kyrcz, z którego polecajek czasem korzystam przy doborze lektur. Na tę krótką książeczkę składają się dwie kryminalno-komediowe nowele, których akcja toczy się w latach 20., przy czym pierwsza z nich, Urodziny Edwarda, rozgrywa się w ubiegłym stuleciu, a druga, Żaluzja, w czasach nam współczesnych. Co ciekawe, oba teksty zostały napisane z myślą o scenie teatralnej i, zwłaszcza w przypadku pierwszego z nich, jest to bardzo widoczne w formie. Urodziny Edwarda to kryminał typu "morderca jest w tym pokoju". Cała akcja sprowadza się do jednego wieczoru i jednego domu, gdzie podczas rodzinnej kolacji pada trup. Żaluzja natomiast jest satyrą na dzisiejsze związki i relacje międzyludzkie i na tym poziomie sprawdza się bardzo dobrze. Wprawdzie w pewnym momencie poczułem poirytowanie zachowaniem bohaterów, ale potem przypomniałem sobie z jaką formą literacką mam do czynienia i jaki cel przyświecał autorowi. Jedynym, do czego mógłbym się przyczepić, jest scena erotyczna z początku utworu i popełnione w niej morderstwo. Nowela niczego nie straciłaby, gdyby tej sceny nie było, a wydarzenia opisane w niej rozegrałyby się poza sceną. Pomijając ten jeden mankament, mogę stwierdzić, że Stowarzyszenie Przyjaciół Morderców jest bardzo ciekawym projektem literackim.

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 72%
Paulina Hendel - Tropiciel - 59%
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 51%
Marta Kisiel - Małe Licho i krok w nieznane - 46%
Robert Foryś - Wino, kobiety i śmierć - 43%
Marek Zychla - Bezmiłość - 38%
Marta Kładź-Kocot - Daraena - 25%
Andrzej Pilipiuk - Karpie bijem - 23%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 22%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Tajemnica domu w Bielinach - 18%
Grzegorz Piątek - Gdynia obiecana - 15%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 12%

poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #15 i #16

Tydzień temu byłem w Oslo i nie miałem czasy pisać. Dwie sztuki w dwa tygodnie to coś, co martwi, ale mam nadzieję, że poprawię się z tempem czytania. Z drugiej strony, zbliża się sesja na studiach, więc o czas na zrobienie czegokolwiek nie będzie łatwo.

29. Wulkany. Sekrety wysp wulkanicznych - Bartłomiej Krawczyk, Pascal 2022

Kupiłem to, bo bardzo ładnie reklamowali w Travelerze. W skrócie: autor bierze pod lupę około setki wysp wulkanicznych, a dokładniej mówiąc wulkanów wyrastających z oceanów (bo taką jak najbardziej wulkaniczną Islandię pomija) i o nich opowiada. Schemat jest zwykle taki sam: opisana jest historia odkrycia danej wyspy, jak przechodziła z rąk do rąk, dalej następuje historia erupcji, przy czym, im lepiej aktywność wulkanu jest udokumentowana w piśmiennictwie, tym więcej miejsca autor mu poświęca. Dalej omówiona zostaje obecna działalność człowieka na wyspie, po czym autor opisuje lokalną florę i faunę. Opisy te często wzbogacone są zdjęciami przedstawiającymi opisywane wulkany. Jest to solidna porcja wiedzy, dobrze udokumentowana bibliografią. Jedynym mankamentem jest to, że dla laika wiele z terminów pojawiających się w tekście będzie obcych. Na szczęście Krawczyk zamieścił słownik pojęć związanych z działalnością wulkanów, ale znajduje się on dopiero na końcu książki. Przydałby się on jednak na początku, żeby czytelnik mógł się z nimi zawczasu zapoznać i wiedział, o co chodzi, kiedy przystąpi już do właściwej części lektury.

30. Światła na niebie - antologia, Fantazmaty 2022 (Kindle)

A oto kolejna darmowa antologia od wydawnictwa Fantazmaty, tym razem dotycząca latających spodków, czymkolwiek by one nie były. Tekstów jest w sumie dziesięć, więc w sumie nie tak dużo, i są one raczej krótkie. Autorzy w różny sposób podchodzą do zagadnienia, ale często pojawia się u nich wątek religijny. Nie ma w tym zbiorze jakichś mocnych nazwisk, może poza Krzysztofem Rewiukiem, który kilka nomnacji do Nagrody Zajdla na swoim koncie już ma i którego tekst jest najmocniejszym punktem omawianej antologii. Opisana przez Rewiuka historia renesansowego obrazu, snuta w dwóch punktach w czasie, jest naprawdę bardzo ciekawa i potrafi poruszyć, a do tego stanowi porcję bardzo sprawnego językowo tekstu. Drugim znanym mi wcześniej nazwiskiem jest Anna Maria Wybraniec, która pochwaliła się Aberracją mrozowiska, również interesującą prozą o odmienności. Do pozostałych autorów również ciężko mi się było przyczepić - ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego, co przeczytałem. Oby tak dalej.

Paski postępu:
Marcin Mortka - Skrzynia pełna dusz - 86%
Feliks W. Kres - Tarcza Szerni - 75%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 72%
Paulina Hendel - Tropiciel - 53%
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 49%
Marta Kisiel - Małe Licho i krok w nieznane - 42%
Jarosław Klonowski - Stowarzyszenie Przyjaciół Morderców - 40%

Marek Zychla - Bezmiłość - 35%
Robert Foryś - Wino, kobiety i śmierć - 29%
Andrzej Pilipiuk - Karpie bijem - 22%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 21%
Marta Kładź-Kocot - Daraena - 17%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 10%
Grzegorz Piątek - Gdynia obiecana - 9%

wtorek, 11 kwietnia 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #12, #13 i #14

Dwa tygodnie temu nie napisałem, bo nie miałem o czym. Tydzień temu mogłem już napisać o czterech przeczytanych książkach, ale zabrakło mi na to czasu i sił. W kolejnym tygodniu dorzuciłem piątą książkę do listy, czas na notkę się znalazł, więc oto i ona. Przy okazji jakoś tak wyszło, że tym razem w gronie osób piszących same kobiety. Zapraszam.

24. Inne nieba - antologia, SQN 2022

Grupa Harda Horda powraca z drugą antologią opowiadań inspirowanych malarstwem Jakuba Różalskiego. Z trzynastu autorek Hordy tym razem zabrakło Marty Kisiel, która ponoć miała inne zadania na głowie. Spośród dwunastu opowiadań zebranych w zbiorze sporo odnosi się do wojny w Ukrainie, dwa zaś przenoszą czytelnika w świat Innuitów. Autorki po raz kolejny pokazały, na co je stać, tworząc ciekawe historie w interesujących realiach, choć tym razem żaden z tekstów nie spowodował u mnie opadu szczęki. Jest to jednak ardzo dobre pisarstwo, które umiejętnie przenosi na papier to, co w swoich obrazach ujmuje Jakub Różalski. Naturalnie, galeria prac plastycznych wspomnianego artysty również do książki trafiła.

25. Popioły na rozstajach - Agnieszka Osikowicz-Chwaja, Alegoria 2022 (Kindle)

Kapitan Sidort powraca w trzecim tomie cyklu Opowieści Starych Drzew. Przyznam, że polubiłem tego bohatera, a historie opowiadane przez autorkę do tej pory wywoływały u mnie bardzo pozytywe uczucia. Tym razem, mimo że Sidort pozostaje tym samym dobrym Sidortem, odniosłem wrażenie, że Osikowicz-Chwai zabrakło pomysłu na problem, przed którym chciałaby protagonistę postawić. Brakuje tu tajemnicy do rozwiązania, demony przeszłości w zasadzie są, ale albo na drugim planie, z którego co jakiś czas wyskakują na pierwszy, albo pojawiają się tylko po to, żeby bohater sobie z nimi szybko poradził. Powieść sprawia wrażenie toru przeszkód, który bohater ma do pokonania, zupełnie jakby autorka chciała tylko pozamykać rozpoczęte do tej pory wątki. Jeśli faktycznie taki był jej cel, trzeba przyznać, że wywiązała się z zadania dobrze - dała satysfakcjonujące zakończenie losów kapitana. Szkoda tylko, że poprzedzone jest ono nie najlepszą fabułą.

26. Szczwane sztuczki - Aneta Jadowska, Zygzaki 2022 (Kindle)

A to z kolei drugi tom cyklu Franek i Finka, przeznaczonego dla młodszego czytelnika. No i znów będę marudził. Tytułowi bohaterowie przyłączyli się do cyrku swojego dziadka i nagle pojawiają się problemy. Mam wrażenie, że autorka niezbyt wiedziała, jaką historię chce opowiedzieć. No bo tak: mamy problem, który bohaterowie mają rozwiązać, jest presja czasu, jest pomysł na rozwiązanie problemu, ale to z kolei prowadzi do kolejnego problemu do rozwiązania. I ta druga kwestia w połowie powieści wysuwa się na pierwszy plan, co jeszcze nie byłoby takie złe, gdyby Jadowskiej zostało sił na sprawne zakończenie wątku, który rozpoczął fabułę. A tutaj mamy "pstryk" i po kłopocie, więcej do tematu nie wracamy. Był w tym potencjał, ale konstrukcja fabuły wszystko położyła.

27. Americana. To, co najlepsze w USA - Magdalena Żelazowska, Luna 2022 (Kindle)

Magdalena Żelazowska to dziennikarka, która na pewien czas postanowiła wyjechać służbowo do USA. W swojej książce opisuje różne aspekty życia za oceanem, skupiając się na tych zjawiskach, które wedłog niej definiują amerykańską duszę. Pisze o podążaniu za amerykańskim snem, o ludziach przekonanych, że ich celem jest odniesienie sukcesu, pokazuje też te aspekty, które znamy z popkultury, jak zmotoryzowanie społeczeństwa czy charakterystyczne bary przydrożne. Porusza też kwestie związane z mieszkalnictwem - zarówno tym osiadłym, jak i wędrownym - amerykańscy nomadzi również dostają swoje pięć minut na kartach książki. Nowości w tej pozycji niewiele, ale jest to na pewno ciekawe świadectwo życia w kraju, który był marzeniem wielu ludzi.

28. Gniewa - Katarzyna Berenika Miszczuk, Mięta 2022 (Kindle)

Gniewa jest kontynuacją Jagi. Tym razem Baba Jaga opowiada Gosławie (bohaterce pierwszych czterech tomów cyklu Kwiat Paproci) o tym, jak skomplikowane było jej życie miłosne za młodu i co tak naprawdę łączyło ją z kapłanem Mszczujem. Żeby nie było nudno, gdzieś tam musi pojawić się trup, którego zagadkę trzeba rozwiązać, na scenę wkraczają też postacie z przeszłości zarówno Jagi jak i Mszczuja, co prowadzi do pewnych wydarzeń (chciałby się napisać "niespodziewanych", ale nie jest to właściwe słowo). Ponieważ jestem marudą, ponarzekam, że autorka tak bardzo skupiła się na wątku miłosno-matrymonialno-kryminalnym, że niemal zupełnie zignorowała inny, pochodzący z boskiego planu egzystencji. A skoro nie miała czasu go rozwinąć, mogła go w ogóle teraz nie wprowadzać i zostawić go na później. Tyle marudzenia.

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 70%
Bartłomiej Krawczyk - Wulkany. Sekrety wysp wulkanicznych - 61%
antologia - Światła na niebie - 50%
Paulina Hendel - Tropiciel - 47%
Marta Kisiel - Małe Licho i krok w nieznane - 36%
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 35%
Marek Zychla - Bezmiłość - 33%
Feliks W. Kres - Tarcza Szerni - 32%
Marcin Mortka - Skrzynia pełna dusz - 23%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 19%
Marta Kładź-Kocot - Daraena - 15%
Andrzej Pilipiuk - Karbie bijem - 11%
James S.A. Corey - Wrota Abaddona - 8%
Grzegorz Piątek - Gdynia obiecana - 7%

poniedziałek, 20 marca 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #11

Kolejny tydzień minął i kolejne dwie książki na liczniku. Jedna przeczytana na studia w trybie ekspresowym, druga wymęczona, bo od dłuższego czasu się przez nią próbowałem przebić. Oczywiście, zacząłem też trzy kolejne pozycje, więc nadal całkiem sporo tekstu mam rozgrzebanego i powoli się przezeń przebijam.

22. Meteorologia i klimatologia. Pomiary, obserwacje, opracowania - Urszula Kossowska-Cezak, Danuta Martyn, Krzysztof Olszewski, Maria Kopacz-Lembowicz, PWN 2000

Książka o wielu autorach opisuje poszczególne elementy pogody, największą uwagę skupiając na sposobach ich pomiaru i samych urządzeniach do tych pomiarów służących. Jest to dość kompleksowy opis wyposażenia stacji meteorologicznych, z którym musiałem się zapoznać w ramach zajęć na studiach. Poszczególne przyrządy są dokładnie, choć w prosty sposób opisane, a większość z nich doczekała się nawet ilustracji przedstawiających ich budowę. Problem miałem tylko w przyswojeniu rozdziału dotyczącego synoptyki - dużo tam symboli i szyfrów stosowanych w depeszach meteorologicznych - rzecz nie do zapamiętania bez stosowania ich w praktyce. Poza tą drobnostką jest to przyjemny i ciekawy skrypt.

23. Bolko - Grzegorz Gajek, SQN 2022 (Kindle)

Grzegorz Gajek po raz kolejny odwiedza Polskę Piastowską, tym razem już po przyjęciu przez Mieszka chrześcijaństwa. Protagonistą czyni młodego Bolesława zwanego w przyszłości Chrobrym, który po powrocie do kraju uwikłany zostaje w rozgrywki polityczne, w których jako młokos nie najlepiej się odnajduje. O ile nie mogę narzekać na przedstawione na kartach powieści wydarzenia, o tyle utwór jako całość pozostawia pewien niedosyt. Fabuły zdradzać nie chcę, ale najistotniejsza jej część dotyczy żony Bolesława i tego, co się z nimi dzieje. Okazuje się bowiem, że wszystko, co związane z dojściem Bolka do władzy, nie ma większego znaczenia, a cała historia kończy się w momencie, kiedy Bolko poznaje prawdę o losach małżonki. Wybitnie brakuje mi tu jakiegoś ciągu dalszego, bo epilog, w którym bohater jest już pokazany jako władca Polski wydaje się być całkowicie od czapy i w żaden sposób nie przystaje do wydarzeń opisanych wcześniej.

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 70%
Aneta Jadowska - Szczwane sztuczki - 58%
antologia - Inne nieba - 42%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Gniewa - 35%
Magdalena Żelazowska - Americana. To, co najlepsze w USA - 30%
Marek Zychla - Bezmiłość - 27%
Feliks W. Kres - Tarcza Szerni - 22%
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 20%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 15%
Paulina Hendel - Tropiciel - 8%
Marta Kisiel - Małe Licho i krok w nieznane - 7%
Bartłomiej Krawczyk - Wulkany. Sekrety wysp wulkanicznych - 4%

niedziela, 12 marca 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #9 i #10

Tydzień temu byczyliśmy się z Żoną w spa, więc były inne rzeczy do roboty niż wrzucanie notki na bloga. Teraz więc pora na pdwójną porcję literatury: pięć przeczytanych książek - jedna na studia, trzy fantastyczne i jeden reportaż. Całkiem dobry wynik.

17. Bazyl i Licho - Marta Kisiel, Mięta 2022

Po raz kolejny sięgnąłem po twórczość Marty Kisiel przeznaczoną dla młodszego czytelnika. Tym razem w moje ręce trafiłzbiór opowiadań, w których główne role naprzemiennie odgrywają Licho, czyli anioł stóż, i Bazyl, czyli kozokształtny czort. Poszczególne opowiadania są mało skomplikowane fabularnie i służą przede wszystkim przeglądowi słowiańskiego bestiariusza, będąc jednocześnie przyjemną i lekką lekturą. Mam wrażenie, że autorka grupą docelową zbioru uczyniła czytelników jeszcze młodszych niż ci, do których skierowany jest cykl Małe Licho.

18. Demografia - Jerzy Zdzisław Holzer, PWE 1980

Nauka powraca i tym razem nie jest ona tak pasjonująca jak opisywany przeze mnie niedawno podręcznik do hydrologii ogólnej. Tytuł książki mówi wszystko - jest to podręcznik do demografii, w którym autor opisuje, jak należy przeprowadzać badania demograficzne, w jaki sposób wyliczać intereujące nas współczynniki, sporo miejsca poświęca też spisom ludności z czasów PRL-u. W ogóle w całym podręczniku widać zachwyt autora Polską Ludową i zwiększaniem się zasięgu działania socjalizmu od końca I wojny światowej. Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia, na ile informacje zawarte w tej książce są aktualne również dzisiaj (dominujące trendy i wartości liczbowe dotyczące Polski na pewno drastycznie się zmieniły), wydaje się jednak, że sposoby liczenia różnych rzeczy istotnych dla demografów pozostają bez zmian. Chyba jednak lepiej by było, gybym sięgnął po nową, kapitalistyczną wersję tego podręcznika.

19. Ziarno granatu - antologia, Agora 2022 (Kindle)

Antologia o kobietach pisana przez kobiety. Wydawnictwo Agora zaproponowao grupie pisarek zainteresowanie się mitami greckimi i ponowne opowiedzenie ich, ale tym razem dając prawo głosu żeńskim bohaterkom antycznych opowieści. Efekt wyszedł bardzo ciekawy, widoczne jest przede wszystkim różne podejście autorek do tematu. Niektóre z nich po prostu opowiadają znaną historię, przyjmując jedynie punkt widzenia kobiecej bohaterki, inne natomiast pokazują, że historia powszechnie znana jest tą wykreowaną przez mężczyzn i zarazem deprecjonującą rolę kobiet w wydarzeniach (lub też zwyczajnie przedstawiająca je w złym świetle). Najbardziej w mój gust trafiła Rapsodia na temat Joanny Rudniańskiej opowiadająca o Jokaście i jej związku z Edypem. Autorka snuje tam aż trzy opowieści o wybranej przez siebie bohaterce, za każdym razem stawiając ją na pierwszym planie i po trzykroć pokazując, jak doszło do nawiązania relacji intymnej z jej synem. Dobre to i mocne, choć przyznam, że nie do końca rozumiem, z czego wynika chęć pokazania trzech różnych wersji historii. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo wszystkie są bardzo wciągające.

20. Strażnik - Paulina Hendel, We Need YA 2019 (Kindle)

Wprawdzie nie dokończyłem jeszcze czytania cyklu Żniwiarz, ale postanowiłem zacząć inna serię Pauliny Hendel, a mianowicie Zapomnianą Księgę - w zeszłym roku ukazała się jej piąta część, więc z myślą o nominacjach do nagród Zajdla i Żuławskiego potanowiłem się z owym cyklem zapoznać, zaczynając od początku. Po pierwsze, autorka stosuje manewr, za którym nie przepadam, a mianowicie obarcza protagonistę amnezją. Pierwotnie poznajemy go jako licealistę na wycieczce szkolnej, a nastepnie widzimy go siedem lat później, jako dorosłego mężczyznę w postapokaliptycznym świecie. Po drugie, Hendel tworzy całkiem ciekawy świat, choć z jego opisem początkowo ogranicza się raczej do skali mikro - samotna wioska i jej okolice. Dopiero pod koniec pokazuje nieco więcej z tego, co ocalało. Jeśli chodzi o bohaterów drugiego planu, to mam wrażenie, że zachowują się oni często zbyt infantylnie (zwłaszcza bohaterki), przy czym mam cały czas na uwadze, że do ręki wziąłem literaturę typu young adult, a ta zwykle jest pisana w specyfczny sposób. W każdym razie, zbyt wiele brudu i brutalności tu nie uświadczymy, co wynika z założonego przez autorkę rodzaju odbiorcy. Fabuła broni się całkiem nieźle - jest walka o przetrwanie, pojawia się quest, jest miejsce na potencjalny romans - niby wszystko opowiedziane już w różnych formach setki razy, ale Paulinie Hendel udaje się wszystko ze sobą sprawnie poskładać. I tak jest aż do zakończenie, które sprawiło, że poczułem się mocno oszukany. Mam nadzieję, że w dalszych częściach autorka skutecznie wytłumaczy się z podjętej fabularnej decyzji.

21. Podhale. Wszystko na sprzedaż - Aleksander Gurgul, Wydawnictwo Czarne 2022 (Kindle)

I jeszcze raz tytuł mówi wszystko. Aleksander Gurgul napisał reportaż o góralach. Tych z Zakopanego i okolic. Skupił się na bolączkach tej społeczności i nieprawidłowościach, do jakich dochodzi w regionie, przez co pokazuje mieszkańców Tatr i Podhala w bardzo niekorzstnym świetle. No bo tak: pisze o samowolach budowlanych, przemocy domowej, problemach z komunikacją publiczną, wycince lasów tatrzańskich, ogrzewaniu domów śmieciami i o tym, że wszystie pomysły naprawy istniejących patologii były torpedowane przez ludzi, którzy mają interes w tym, żeby nic się nie zmieniało - czy to mieszkańców, czy inwestorów z zewnątrz. Obrywa się też przyjezdnym, którzy masowo zalewają Zakopane. A potem książka nagle się kończy. Brakuje mi tu jakiejś konkluzji, tak jakby wydawca zebrał artykuły z gazet, zlepił je w książkę i wypuścił na rynek. A trzeba autorowi oddać, że wykonał kawał dobrej dziennikarsiej roboty, popierając swoje stwierdzenia obszerną bibliografią.

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 70%
Grzegorz Gajek - Bolko - 39%
Aneta Jadowska - Szczwane sztuczki - 33%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Gniewa - 31%
Magdalena Żelazowska - Americana. To, co najlepsze w USA - 26%
Marek Zychla - Bezmiłość - 24%
Feliks W. Kres - Tarcza Szerni - 19%
Maciej Liziniewicz - Mroczny zew - 16%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 13%
antologia - Inne nieba - 9%

poniedziałek, 27 lutego 2023

Przeczytane 2023: Tydzień #8

Coś drgnęło i w tym tygodniu udało się skończyć cztery książki, w tym jedną naukową na dobre rozpoczęcie nowego semestru. Nadal nie mogę się oduczyć zaczynania nowych książek, zanim skończę czytać pozostałe dziesięć.

13. Martwe Jezioro - Marcin Mortka, SQN 2022 (Kindle)

To był drugi raz, kiedy przeczytałem tę książkę, będącą pierwszym tomem historii Madsa Voortena. Kiedy czytałem trzecią i czwartą część wydaną niedawno przez SQN, zorientowałem się, że w ogóle nie pamiętam, o co chodziło w pierwszej i drugiej, opublikowanych dawno temu przez Fabrykę Słów. Ponieważ SQN było tak miłe i postanowiło wznowić stare części, skorzystałem z okazji, żeby sobie przypomnieć, od czego się zaczęło. Przyznam, że teraz, kiedy znam dalsze losy protagonisty, Martwe Jezioro spodobało mi się bardziej niż przy pierwszym podejściu. Oczywiście jest to fantasy, w przypadku którego można usłyszeć w głowie głos Piotra Fronczewskiego mówiącego, że przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę. Mads z początku jest sam, a kończy z całą grupą mniej lub bardziej chętnych wspólników, których kojarzyłem już z Mroźnego szlaku i Utraconej godziny. Wiele tutaj Mortka nie wyjaśnia, ale daje ciekawe preludium dalszych wydarzeń. Teraz tylko przydałoby się znaleźć czas na powtórzenie Drugiej Burzy

.
14. Wszystkie kręgi piekła - antologia, Phantom Books 2022

Lubię antologie, nawet jeśli nie stoją za nimi jakieś nośne nazwiska. W przypadku Wszystkich kręgów piekła znalazło się jedno takie, a mowa tu o Grahamie Mastertonie, jedynym obcokrajowcu pośród morza polskich autorów. Wydawca postanowił namówić dwudziestu dwóch twórców (w tym wspomnianego Brytyjczyka) do zaprezentowania swoich wizji piekła. No i przyznać trzeba, że pisarze spisali się całkiem przyzwoicie, pokazując, co przychodzi im na myśl, kiedy mowa o miejscu wiecznego potępienia. A wizje te są różne - nie zawsze w centralnym punkcie stoi diabeł, nie jest też konieczne epatowanie okrucieństwem, choć i w ten sposób podchodzące do tematu teksty się w zbiorze trafiły. Jeśli chodzi o Mastertona, to jego opowiadanie nie pasuje do tej antologii. Brakuje w nim po prostu tego, co choćby metaforycznie można by uznać za piekło; nie zmienia to w żadnym razie faktu, że zaprezentowana przez niego historia jest całkiem ciekawa, choć nie wszystko udaje się autorowi odpowiednio wytłumaczyć. Jeśli chodzi o pozostałe teksty, to całkiem przyjemnie było zapoznać się z nieznanymi do tej pory autorami, choć nie sądzę, żeby ktoreś nazwisko zapadło mi szczególnie w pamięć. Taki już mój problem, że opowiadania i ich autorzy szybko mi ulatują z pamięci.

15. Lew i stalker z grzywą - Magdalena Świerczek-Gryboś, SQN 2022 (Kindle)

Moje dotychczasowe doświadczenia z twórczością Magdaleny Świerczek-Gryboś raczej nie były pozytywne. Wiem jednak, że jest to autorka, która ma swoich fanów w Fandomie, postanowiłem więc dać jej kolejną szansę i tym razem w ogóle tego nie żałuję. Lew i stalker z grzywą to zbiór opowiadań, choć autorka z nieznanych mi przyczyn życzy sobie, żeby traktować je jako powieść. Wprawdzie łączą się one ze sobą bohaterami (głównie tym, że bohaterowie się mniej lub bardziej znają i wspominają o sobie w poszczególnych tekstach), ale jednak każdy z "rozdziałów" stanowi zamkniętą całość, którą można czytać bez znajomości pozostałych. Do rzeczy jednak... Autorka prezentuje świat, którym życie na Ziemi zostało w znacznej części pożarte przez obcą istotę z Marsa, a ocalała ludzkość w dużej mierze prowadzi swój żywot w wirtualnej rzeczywistości. Swoimi bohaterami Świerczek-Gryboś czyni głównie dzieci (nastolatków), które próbują odnaleźć się w otaczającym świecie. Zaprezentowana wizja jest naprawdę ciekawa i nie mogę się doczekać zapowiadanej drugiej części, która według zapewnień autorki ma być już pełnoprawną powieścią.

16. Hydrologia ogólna - Elżbieta Bajkiewicz-Grabowska, Zdzisław Mikulski, PWN 2006

Dawno nie było tu niczego naukowego, więc w końcu nastał czas, żeby zabrać się za lekturę na studia. Hydrologia ogólna przedstawia dość podstawową wiedzę na temat obiegu wody w przyrodzie. Opisane są procesy związane z jej krążeniem, autorzy omawiają zasadę funkcjonowania wód podziemnych, by w dalszych rozdziałach przejść do powierzchniowych - cieków wodnych i zbiorników stojących. Na koniec zamieszczona została część poświęcona oceanografii - sporo tu informacji o zachowaniu wód w morzach i oceanach. Podkreślę jednak, że informacje zebrane w tym podręczniku są dość podstawowe, brak tu skomplikowanych wyliczeń matematycznych, a sam materiał nie jest szczególnie trudny do zrozumienia (mam nadzieję, że to, co napisałem, nie wywoła słabej oceny z egzaminu w czerwcu).

Paski postępu:
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 70%
Marta Kisiel - Bazyl i Licho - 42%
antologia - Ziarno granatu - 41%
Aleksander Gurgul - Podhale. Wszystko zna sprzedaż - 37%
Paulia Hendel - Strażnik - 34%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Gniewa - 26%
Aneta Jadowska - Szczwane sztuczki - 24%
Grzegorz Gajek - Bolko - 23%
Marek Zychla - Bezmiłość - 20%
Feliks W. Kres - Tarcza Szerni - 12%
Jakub Nowak - To przez ten wiatr - 10%
Magdalena Żelazowska - Americana. To, co najlepsze w USA - 6%