Drugi tydzień wakacji i tym razem dwie książki. Choć ta druga to taka pół-książka, bo ma raptem nieco ponad sto stron, a do tego doczytana rzutem na taśmę przed upłynięciem tygodnia. Zaraz wracam z ulopu i będę mógł wrócić do jakiegoś sensowniejszego tempa czytania po delektowaniu się terenami Litwy, Łotwy i Estonii.
60. Lato utraconych - Anna Kańtoch, Marginesy 2021
Lato utraconych to druga część nowego cyklu kryminalnego Anny Kańtoch zapoczątkowanego Wiosną zaginionych, a zarazem jej prequel. Akcja rozgrywa się pod koniec lat 90. XX wieku i dotyczy sprawy wielokrotnego morderstwa popełnionego gdzieś w okolicy Żywca. Autorka bardzo sprawnie buduje ciekawą intrygę i do ostatnich stron udaje sięjej utrzymać w tajemnicy, kto stoi za zbrodnią i jakie były motywacje sprawcy. A kiedy wszystko zostaje czytelnikowi objaśnione, można tylko pokiwać głową z uznaniem dla dokonania autorki. Z poprzednią częścią łączy Lato utraconych jedynie postać głównej bohaterki, Krystyny Lesińskiej, i gdzieś tam w tle pobrzmiewająca historia zaginięcia jej brata w Tatrach. Co trzeba jednak odnotować, obie książki można czytać niezależnie od siebie, a ja zastanawiam się, czy w ostatecznym rozrachunku cały cykl będzie się składał z oddzielnych historii kryminalnych, czy też Kańtoch uda się je kunsztownie połączyć w jedną spójną całość.
61. Byk - Szczepan Twardoch, Wydawnictwo Literackie 2022 (Kindle)
Mam wrażenie, że więcej bym miał z lektury tej książki, gdybym czytał wydanie papierowe, a nie e-booka. Wydaje mi się, że trochę tracę na możliwych różnicach w składzie tekstu. Ponoć jest to utwór dramatyczny, czego ciężko mi było doświadczyć, bo stanowi on monolog bohatera, gdzie didaskalia są na tyle rzadkie i podane w takiej formie, że można je wziąć za stwierdzenia narratora w tekście epickim. W każdym razie Twardoch po raz kolejny w swojej pisarskiej karierze porusza kwestie śląskości i polskości-niemieckości na ziemiach górnośląskich. Podaje je w formie nawet przystępnej, jak na swoje możliwości (wciąż mam w głowie Wieczny Grunwald, który dla mnie był drogą przez mękę) , choć od czasu do czasu wrzuci jakiś fragment w języku śląskim. Nie jest to literatura przeznaczona dla mnie, ale doceniam kunszt twórczy autora.
Paski postępu:
Arkady Martine - Pamięć zwana Imperium - 76%
Dariusz Domagalski - Hajmdal. Ostatnia bitwa - 73%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 51%
Tomasz Kołodziejczak - Skaza na niebie - 46%
Vladimir Wolff - Trzecia rewolucja - 29%
antologia - 24/02/2022 - 20%
Terry Pratchett - Ciekawe czasy - 13%
Anna Musiałowicz - Śnieg jeszcze czysty - 12%
Anna Kańtoch - Jesień zapomnianych - 10%
Feliks W. Kres - Pani Dobrego Znaku - Wieczne Cesarstwo - 8%
Aneta Jadowska - Szamański twist - 4%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz