piątek, 29 stycznia 2021

Przeczytane 2021: Tydzień #4

Tym razem nie mam się z czego cieszyć, bo skończyłem tylko jedną książkę, do tego krótką. Do dokończenia z zeszłego roku zostali mi tylko Aneta Jadowska i Andrzej Pilipiuk z kolejnymi częściami swoich cykli. Potem mogę pełną parą ruszyć z nowymi lekturami, co właściwie już ma miejsce, bo zabrałem się nieśmiało za czwarty tom Odrodzonego Królestwa Elżbiety Cherezińśkiej. Oczywiście cały czas staram się też nadrabiać zaległości prasowe; na bieżąco jestem tylko z Nową Fantastyką.

7. Gar'Ingawi. Wyspa Szczęśliwa. Tom I. Oczekiwanie - Anna Borkowska, Zona Zero 2017 (Kindle)

Ciężko mi było wgryźć się w tę książkę. Cała trylogia Gar'Ingawi. Wyspa Szczęśliwa była swego czasu recenzowana na łamach Nowej Fantastyki jako ksiązka miesiąca - wtedy też zakupiłem pierwszy tom, który musiał trochę poleżeć na Kindle'u zanim się zabrałem za jego lekturę. A potem miałem wrażenie, jakbym czytał dwie różne książki. Będąca benedyktynką autorka opisuje mieszkańców wyspy, którzy oczekują ponownego przyjścia boga Ora, wprowadza wątki kilku bohaterów, każdemu niestety poświęcając zbyt mało uwagi i przerywając je zanim książka dotrze do połowy swojej niewielkiej - niecałe 200 stron - objętości. W drugiej części pierwszego tomu siostra Borkowska skupia się już tylko na jednym protagoniście i jego misji, co poprawia czytelność powieści, ale w tym wszystkim zatraca się motyw Orowej paruzji. Problemem moze być to, że Zona Zero zdecydowała się wydać powieść, dzieląc ją fizycznie na trzy tomy. Znalazłem gdzieś w sieci wydanie z 1988 roku opblikowane przez Wydawnictwo Literackie, gdzie całość występuje w formie jednej książki, co wydaje siębyć lepszym rozwiązaniem w przypadku tego nie najobszerniejszego utworu. Żeby nie było, że tylko narzekam, napiszę jeszcze, że podoba mi się sam nieśpieszny sposób prowadzenia narracji, przypominający trochę dzieła Ursuli Le Guin, a także bardzo elegancki język, jakim się autorka posługuje.

Paski postępu:
Andrzej Pilipiuk - Przyjaciel człowieka - 70%
Agnieszka Stelmaszyk - Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny - 40%
Aneta Jadowska - Dzikie dziecko miłości - 27%
Jerzy Broszkiewicz - Wielka, większa i największa - 4%
Elżbieta Cherezińska - Wojenna korona - 2%

piątek, 22 stycznia 2021

Przeczytane 2021: Tydzień #3

Powoli posuwam się z lekturami do przodu, starając się utrzymać średnią dwóch przeczytanych książek na tydzień. Tym razem wprawdzie ukończyłem trzy sztuki, ale wyrównało się z to ze skromną jedną lekturą z poprzedniego tygodnia. Na półce natomiast zdążyło się ustawić kilka kolejnych tytułów, z którymi wypadałoby się zapoznać przed Zajdlowo-Żuławskimi nominacjami, bo na razie licznik polskich powieściowych premier fantastycznych A.D. 2020 prezentuje się marnie. Nic to, zakopuję się dalej w lekturach, przy okazji trochę erpegując z dziećmi i serialując z Żoną.

4. Zagubiona przyszłość - Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka, Solaris 2013

Och, to jedna z najbardziej klasycznych lektur polskiej science fiction, kanon nad kanony można by rzec. Powieść pierwotnie wydana w latach 50. ubiegłego stulecia jest pierwszą częścią Trylogii Kosmicznej i opowiada o losach uciekinierów z Ziemi, zmierzających do Proximy Centauri, aby tam w kolejnych pokoleniach wieść wspaniałe życie wolne od wszelkich trosk, a zwłaszcza od diabłów zamieszkujących Towarzysza Słońca, jak nazywają naszą planetę mieszkańcy Celestii, czyli statku kosmicznego, na którym bohaterowie odbywają podróż. Oczywiście akcja zmierza ku spotkaniu ze wspomnianymi diabłami, z czym nie może pogodzić się totalitarna władza, a szczególnie zarządzający statkiem prezydent - przywódca tak polityczny, jak i religijny. W tle dostajemy jeszcze mizoginię, rasizm (czarnoskórzy są podludźmi) i system klasowy. Co ciekawe, mimo niemal siedemdziesięciu lat na karku, powieść ani trochę się nie zestarzała. Jasne, momentami technikalia trącą myszką, ale najważniejsze rzeczy w utworze, czyli przemiany społeczne i postawa dyktatury wobec zagrożenia, obroniłyby się także i dzisiaj. Zachwyciłem się.

5. Twarze tajfunu - Małgorzata Szumska, Wydawnictwo Czarne 2016

Twarze tajfunu nabyłem podczas spotkania z autorką, wziąłem od niej autograf, a cztery lata później wziąłem się w końcu za lekturę. Małgorzata Szumska pracowała na Filipinach jako wolontariuszka po przejściu tajfunu Yolanda. W swojej książce opisała swoją pracę, kontakty z będącymi ofiarami żywiołu mieszkańcami i relacje Filipińczyków z przejścia huraganu. Siłą rzeczy, pokazuje też samo życie na Filipinach. I wszystko jest fajnie dopóki skupia się na pracy dla YDPR i opisuje relacje z ludźmi, czy to współpracownikami, czy też obdarowywanymi. Niestety od pewnego momentu zaczyna zachwalać medycynę alternatywną, zaznaczając wprawdzie przy tym, że ludziom, których nie stać na wizytę u lekarza, tego typu środki pomagają, bo oni wierzą, że im pomogą. Nie mają innego wyjścia. Z lektury wyłania się smutny i przygnębiający obraz Filipin i ich mieszkańców, który może wywołać o czytelnika pytanie, czy warto pomagać komuś, kto niekonieczne tę pomoc doceni. Autorka również takie pytania stawia. Jak na nie odpowiada? O tym już sami musicie przeczytać.

6. Na krawędzi zagłady - Robert J. Szmidt, Rebis 2017 (Kindle)

Lecę niemal jak burza z tymi Polami Dawno Zapomnianych Bitew. Poprzedni, drugi tom skończyłem rok temu, od przeczytania pierwszego minęło właśnie sześć lat. Chciałbym powiedzieć, że teraz może już być tylko lepiej, ale wiadomo, jak jest. W każdym razie: Szmidt kontynuuje wydarzenia opisane w Ucieczce z raju i prowadzi fabułę wielowątkowo. Mamy więc do czynienia z opisami posunięć armii, co nieco o wydarzeniach politycznych, dostajemy też informację o losach ludzi ewakuowanych w poprzednim tomie. Lekko jest to napisane, momentami dosadnie, momentami z humorem (pojawia się Georgeorge Lucas zwany Dżor Dżorem), ale coś mi w czasie lektury zgrzytnęło. Zabrakło mi jakiegoś połączenia poszczególnych wątków - w zasadzie wszystkie, z wyjątkiem politycznego i militarnego, istnieją niezależnie od siebie i nijak się ze sobą nie wiążą. Ale o tym, czy coś się w tej materii zmieni przekonam się dopiero, kiedy wpadnę na genialny pomysł sięgnięcia po czwartą część cyklu.

Paski postępu:
Anna Borkowska - Gar'Ingawi. Wyspa Szczęśliwa. Tom I. Oczekiwanie - 45%
Andrzej Pilipiuk - Przyjaciel człowieka - 36%
Agnieszka Stelmaszyk - Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny - 35%
Aneta Jadowska - Dzikie dziecko miłości - 23%
Jerzy Broszkiewicz - Wielka, większa i największa - 4%

sobota, 16 stycznia 2021

Przeczytane 2021: Tydzień #2

Mizeria, Panie i Panowie, Mizeria. Tylko jedna książka przeczytana, a do tego zagapiłem się z opublikowaniem notki, stąd jednodniowe opóźnienie (jakoś tak źle mi się dni policzyły). Poza tegotygodniowym rodzynkiem udało mi się też przeczytać jeden zaległy numer Travelera od National Geographic - w zeszłym roku tak bardzo starałem się podomykać rozpoczęte lektury, że zupełnie pominąłem czytanie prasy i teraz próbuję nadrobić zaległości. Ponadto wziąłem się za erpegowanie, czego efektem jest przeczytany podręcznik do Equestrii, czyli przeniesiongo na medium, jakim jest gra fabularna, My Little Pony. W sumie wychodzi, że się jednak nie do końca obijałem.

3. Planeta K. - Piotr Milewski, Świat Książki 2020 (Kindle)

Książka o pracy w japońskim korpo. Autor spędził kilka lat w Kraju Kwitnącej Wiśni, pracując od rana do nocy w firmie produkującej maszyny dla przemysłu samochodowego. A ponieważ lubi pisać książki, napisał też jedną o czasach, kiedy był sararimanem, jak to Japończycy lubią nazywać pracowników korporacji. Sporo tu danych o tym, jak na wyspach patrzy się na pracowników z zachodniego świata, jak wygląda hierarchia w firmie, jakie są służbowe zwyczaje i dlaczego urlop wprawdzie wziąć można, no ale bez przesady i jakże to tak. Autorowi wyszła ciekawa, lekko napisana książka przybliżająca realia pracy w kraju, w którym wszystko działa (wiem, bo sprawdziłem).

Paski postępu:
Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka - Zagubiona przyszłość - 88%
Robert J. Szmidt - Na krawędzi zagłady - 63%
Małgorzata Szumska - Twarze tajfunu - 60%
Anna Borkowska - Gar'Ingawi. Wyspa Szczęśliwa. Tom I. Oczekiwanie - 39%
Andrzej Pilipiuk - Przyjaciel człowieka - 36%
Agnieszka Stelmaszyk - Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny - 24%
Aneta Jadowska - Dzikie dziecko miłości - 23%
Jerzy Broszkiewicz - Wielka, większa i największa - 4%

piątek, 8 stycznia 2021

Przeczytane 2021: Tydzień #1

Dzień dobry albo dobry wieczór wszystkim moim Czytelnikom po raz pierwszy w trzeciej dekadzie tysiąclecia. Nie przestałem czytać książek, na razie próbuję wykończyć to, z czym nie zdołałem się uporać w zeszłym roku. Tydzień do najlżejszych nie należał: połowa młodzieży przeziębiona w domu oznaczała mniej czasu na czytanie, do pracy też chodzę rzadziej niż bym chciał, czyli mam w niej mniej przerw, w czasie których mogę się pooddawać lekturom. Nic to, jakoś brnę do przodu. Cel jest niezmienny, czyli sto ukończonych książek. Trzymajcie kciuki.

1. Wieki światła - Ian R. MacLeod, MAG 2006

Po otwierającą serię Uczta Wyobraźni lekturę sięgnąłem w ramach dokurzania książek zalegających na półkach. W związku z brakiem miejsca na nowe pozycje (mieszkanie jak nie było z gumy, tak nadal nie chce być) podjąłem odważną decyzję o pozbyciu się tego, czego mi nie potrzeba, no ale żeby mi nie było potrzeba, to najpierw muszę przeczytać. No to czytam. W ten oto sposób zapoznałem się z alternatywnym Londynem, w którym monarchia odeszła w niepamięć, władza należy do cechowej arystokracji, a źródłem energii jest magiczny eter. Sceneria przywodzi na myśl XIX-wieczną Anglię, gdzie los robotnika jest ciężki, co skutkuje pojawieniem się ruchów socjalistycznych. Próby zmiany porządku świata i doprowadzenia do nadejścia nowego wieku są jednym z głównych wątków powieści. Autor pokazuje, że mimo dobrych chęci osób napędzających wydarzenia, rewolucja niekoniecznie musi przynieść jakieś pozytywne zmiany. Nawet w skali jednego człowieka jego wydawałoby się słuszne działania mogą doprowadzić do konsekwencji, których się nie spodziewał. Co ważne, MacLeod pisze po prostu ładnie, a co jeszcze ważniejsze, udaje mu się przekazać treść, unikając bełkotu, którego się obawiałem, wiedząc, że autorzy publikowani w Uczcie Wyobraźni lubią dać się ponieść słowu, tracąc przy tym na komunikatywności.

2. Przygody kota Filemona - Marek Nejman, Sławomir Grabowski, Nasza Księgarnia 2017

Przygody kota Filemona to książka, którą mozolnie, rozdział po rozdziale, a właściwie opowiadanie po opowiadaniu, czytałem dzieciom na dobranoc. Lubią koty, więc uznałem, że będzie to odpowiednia dla nich lektura, a że bawili się przy tym dobrze, to znaczy, że wypełniła swoje zadanie. Znana jest wielu z nas kreskówka emitowana za dawnych lat w telewizji, opowiadająca o perypetiach dwóch podwórkowych kotów: czarnego i leniwego Bonifacego, spędzającego niemal cały czas na zapiecku, i po młodzieńczemu narwanego Filemona. Losy futrzaków można poznać też z książek Marka Nejmana i Sławomira Grabowskiego (odpowiadających również za animację). Książkowe Przygody kota Filemona podzielone są na trzy części z których każda zawiera kilka lub kilkanaście króciutkich opowiadań, w których poznajemy losy kotów od momentu pojawienia się w gospodarstwie Filemona, który przez swoją dziecięcą chęć poznawania świata nieraz pakuje siebie i Bonifacego w kłopoty. Później do pary bohaterów dołącza pies Szczeniak, a Filemon powoli dojrzewa i uczy się otaczającego go świata. Trzecia część nieco różni się od pierwszych dwóch, bowiem większość historii w niej opowiedzianych rozgrywa się we wspomnieniach zwierzaków, a nie są do dla nich wydarzenia bieżące. Ciekawie wygląda proces starzenia się zebranych tekstów - co jakiś czas musiałem potomstwu tłumaczyć, jak działa technologia opisywana w książce: o co chodzi z drutem telefonicznym albo telegramem.

Paski postępu:
Piotr Milewski - Planeta K. - 88%
Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka - Zagubiona przyszłość - 72%
Małgorzata Szumska - Twarze tajfunu - 60%
Anna Borkowska - Gar'Ingawi. Wyspa Szczęśliwa. Tom I. Oczekiwanie - 39%
Andrzej Pilipiuk - Przyjaciel człowieka - 36%
Robert J. Szmidt - Na krawędzi zagłady - 28%
Aneta Jadowska - Dzikie dziecko miłości - 23%

piątek, 1 stycznia 2021

Przeczytane 2020: Tydzień #53

Przez ostatnie dwa dni minionego roku udało mi się dokończyć jeszcze dwie lektury, stąd też raport z 53. czytelniczego tygodnia. Wszystkiego nie doczytałem, licznik zamknął się na 113 pozycjach, co w porównaniu z poprzednimi latami jest bardzo dobrym wynikiem. W roku 2021 również mam zamiar dobić do setki, a poza tym po raz kolejny podjąć próbę bycia na bieżąco z polskimi fantastycznymi nowościami. Próbuję i próbuję od paru lat, a jednak zawsze robią mi się zaległości. Trzymajcie kciuki - może tym razem będzie lepiej...

112. Niedźwiedź i słowik - Katherine Arden, MUZA 2018 (Kindle)

Pierwszym dwa tomy Trylogii Zimowej Nocy były swego czasu recenzowane w Nowej Fantastyce jako książka miesiąca. Potrzebowałem trochę czasu, żeby się za ten cykl zabrać, ale kiedy już się na to zdecydowałem, nie był to czas stracony. Akcja Niedźwiedzia i słowika toczy się na Rusi, gdzie chrześcijaństwo zmaga się z dawnymi wierzeniami, a kobiety są przeznaczone do służby w małżeństwie albo klasztorze. I tak autorka snuje swoją opowieść o dziewczynie imieniem Wasia, która dostrzega to, co nadnaturalne, z czym nie może pogodzić się jej otoczenie. Arden bardzo dobrze oddaje psychikę dziecka, a potem zbuntowanej nastolatki w mizoginistycznym świecie, pisze barwnym językiem i sprawia, że łatwo jest się zanurzyć w świat ruskich baśni. Trzeba będzie teraz zainwestować w kolejne dwie części.

113. Fantastyczne pióra 2018 - antologia, Fantastyczne Pióra 2020 (Kindle)

Obrodziło nam w 2020 roku w antologie opowiadań, z których sporą część można pobrać za darmo z sieci. Fantastyczne pióra to zbiór szesnastu tekstów, które zostały wybrane spośród opublikowanych na forum fantastyka.pl. Taki sposób doboru opowiadań sprawił, że na liście twórców nie ma znanych nazwisk, co najwyżej kilka mogło się gdzieś wcześniej przewinąć w czasopismach lub darmowych antologiach. Co ważne, jedynym kryterium, jakie przyjęła redakcja zbioru, była jakość opublikowanych tekstów, a nie nośność marketingowa autora, dzięki czemu mamy do czynienia z wydawnictwem stojącym na wysokim poziomie literackim. Rzadko zdarza się, że o wszystkich tekstach mogę powiedzieć, że są co najmniej dobre, a tak jest w przypadku Fantastycznych piór 2018. Po cichu liczę, że zapowiedziana już edycja najlepszych tekstów z 2019 roku, ukaże się niebawem i będzie trzymała poziom swojej poprzedniczki.

Paski postępu:
Ian R. MacLeod - Wieki światła - 83%
Marek Nejman, Sławomir Grabowski - Przygody kota Filemona - 81%
Krzysztof Boruń, Andrzej Trepka - Zagubiona przyszłość - 64%
Małgorzata Szumska - Twarze tajfunu - 60%
Anna Borkowska - Gar'Ingawi. Wyspa Szczęśliwa. Tom I. Oczekiwanie - 39%
Andrzej Pilipiuk - Przyjaciel człowieka - 36%
Piotr Milewski - Planeta K. - 28%
Robert J. Szmidt - Na krawędzi zagłady - 28%
Aneta Jadowska - Dzikie dziecko miłości - 23%