sobota, 18 grudnia 2021

Przeczytane 2021: Tydzień #48, #49 i #50

Tak, wiem, że się od dawna nie odzywałem, a ponadto publikuję wpis w sobotę, a nie w piątek, który jest zwyczajowym dniem tygodnia na prezentowanie nowych wypocin w tym roku. Ostatnie dwa weekendy to był dla mnie czas wyjazdów na rodzinne wycieczki, przez co byłem zajety innymi sprawami niż blog, a wczoraj jakoś już brakło mi czasu i sił na stukanie w klawiaturę. Cóż więc sięwydarzyło przez ostatnie dwa tygodnie? Udało mi się ukończyć pierwsze z podręczników akademickich, co oznacza, że teraz powinno już iść z nimi dużo łatwiej (pozostałe też już są w zaawansowanej fazie czytania). Nieco słabiej idzie mi z literaturą fantastyczną, bo i czasu na nią mniej, ale sie bardzo staram i robię, co mogę, żebym miał z czego wybierać przy przyszłorocznych nagrodach. Teraz walczę o to, żeby dobrze zamknąć rok.

97. Statystyka dla geografów - Iwona Jażdżewska, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego 2013 (Kindle)

Jak można się domyślić, podręcznik do statystyki. Wydaje się w dość prosty sposób przedstawiać temat, choć czasem przydałoby się wyjaśnienie, skąd się co bierze. Zbyt skomplikowanych tematów tu nie ma: średnia, mediana, odchylenie, wariancja, współczynnik asymetrii, trochę na temat korelacji zmiennych. Do każdego zagadnieina dołączonych zostało sporo zadań, więc jest na czym ćwiczyć.

98. Przewodnik do ćwiczeń z geologii dynamicznej - Wojciech Jaroszewski (red.), Wydawnictwa Geologiczne 1986

Chyba najwięcej podręczników mam do geologii, a to jest jeden z nich. W środku dużo miejsca poświęcono skałom i ich cechom charakterystycznym, umożliwiającym ich rozpoznawanie. Pokazano też, jak pracować z kompasem geologicznym, choć "na sucho" ciężko było mi zrozumiec, co autor miał na myśli i dopiero przy praktycznych ćwiczeniach zorientowałem się, o co chodzi. Nie mogło też zabraknąć rozdziału dotyczącego przekrojów i profili geologicznych. Drobny problem z tym podręcznikiem jest taki, że część danych jest już nieaktualna, a poza tym w kwestii znaczenia słów struktura i tekstura skał brakuje jakiejkolwiek kompatybilności z inną literaturą geologiczną (choć zdążyłem zauważyć, że autorzy dość dowolnie podchodzą do tych dwóch terminów.

99. Płomień - Magdalena Salik, Powergraph 2021 (Kindle)

W końcu jakaś fantastyka. Płomień to opowieść o wyprawie kolonizacyjnej na odległą planetę podobną do Ziemi autorstwa nieznanej mi wcześniej Magdaleny Salik. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że przedstawiona historia dotyczy pokonywania kolejnych jednostek astronomicznych przestrzeni międzygwiezdnej. Autorka postanowiła się skupić na przygotowaniach do startu misji, dużo miejsca poświęcając na kwestie psychologiczno-socjologiczne, prezentując do tego dwie linie fabularne, które początkowo wydają się być nieco od czapy, ale w ostatecznym rozrachunku stanowią spore zaskoczenie. Brawo - udało się pisarce tak poprowadzić akcje, że zakończyła powieść w sposób całkowicie dla mnie niespodziewany, ale zdecydowanie satysfakcjonujący.

Paski postępu:
Jakub Pawełek - Cena milczenia - 44%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 36%
Jan Brzechwa - Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Pan Kleks - 29%
Grzegorz Gajek - Piast - 19%
Paweł Majka - Familia - 19%
antologia - Iron Tales. Blood Brothers - 11%
Sławomir Nieściur - Shadow Raptors. Blokada - 8%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz