Wprawdzie w tym tygodniu fantastyki nie ukończyłem, ale dałem sobie radę z trzema rozpoczętymi w zeszłym tygodniu pozycjami, które miały związek (mniejszy lub większy) z moimi studiami. A i z beletrystyką powoli brnę do przodu, choć znów staram się łapać zbyt wiele srok za ogon.
1. Turze Pole. 600 lat działalności człowieka - Łukasz Fiedeń (red.), Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ 2020
Ta książka w zasadzie nie ma dużego związku z moimoi studiami, poza tym, że wydał ją mój instytut, ale za to opowiada o stronach, gdzie Żona spędzała dużą część dzieciństwa, a do tego jej autorem jest jeden z moich prowadzących zajęcia. Turze Pole to wieś w powiecie brzozowskim na Podkarpaciu- moja pierwsza myśl, kiedy zobaczyłem tę książkę w bibliotecznej gablocie dotyczyła tego, żę kto i po co miałby pisać o tej miejscowości, kiedy w okolicy Brzozowa jest sporo innych ciekawych miejsc, a Turze Pole niczym szczególnym na pierwszy rzut oka się nie wyróżnia. Wychodzi jednak na to, że pracę naukową można napisać dosłownie o wszystkim. Omawiana pozycja podzielona jest na cztery części. Pierwsza z nich jest właściwie wstępem, który wspomina o miejscowości, umiejscawia ją w przestrzeni i dokonuje przeglądu dotychczasowych prac na jej temat. Druga część dotyczy środowiska przyrodniczego Turzego Pola: jest więc mowa o geologii terenów wsi, rzeźbie terenu, warunkach meteorologicznych i hydrologicznych, glebach, a także o lokalnej florze i faunie - czyli o wszystkim tym, czym zajmuje się geografia fizyczna. Druga część zajmuje się geografią człowieka: demografią, osadnictwem, sprawami transportu, preferencjami wyborczymi, gospodarką i turystyką - to ostatnie zagadnienie rozszerzone zostało na cały powiat brzozowski. Ostatnia część natomiast dotyczy powiązań między środowiskiem przyrodniczym, a działalnością człowieka. Całość wydana została w twardej oprawie, kolorowym drukiem na papierze kredowym, do tego została obficie wzbogacona fotografiami, rycinami, wykresami i tabelami. Ogółem jest to dobrze wykonana naukowa praca na temat, który chyba niewiele osób zainteresuje. Mnie się podobało.
2. Historia Ziemi - Steven M. Stanley, PWN 2002
Cegła o geologii, głównie historycznej. Siedemset stron przeglądu dziejów Ziemi od czasów prekambryjskich do współczesnego holocenu. Oczywiście zanim zacznie się wypisywanie, co działo się, w której erze i systemie, mamy do czynienia z odpowiednim teoretycznym podkładem. Jest więc tu wszystko to, co potrzebne jest do zrozumienia geologii: minerały, skały i ich rodzaje, wulkanizm, plutonizm, ruchy górotwórcze, ruchy płyt tektonicznych, powstawanie osadów, ewolucja organizmów - w skrócie mnóstwo wiedzy podanej w łopatologicznie przystępny sposób z mnóstwem ilustracji, które pozwalają zrozumieć, o co chodzi. Bardzo przyjemna lektura nawet dla laika, który chciałby się tematem zainteresować.
3. Geologia dynamiczna dla geografów - Włodzimierz Mizerski, PWN 1999
Drugi raz na blogu pojawia się Włodzimierz Mizerski, tym razem z podręcznikiem do geologii dynamicznej. Dopisek w tytule "dla geografów" sugeruje, że wiedza zgromadzona w książce jest na tyle uproszczona, że i geograf zrozumie. Autor zaczyna od rysu astronomicznego, a potem przechodzi do procesów zachodzących w skorupie ziemskiej prowadzących do powstawania skał magmowych, osadowych i metamorficznych, poświęca kilka rozdziałów na skamieniałości, których nazw i tak za bardzo nie zapamiętałem, opisuje wszelaki ruchy skorupy ziemskiej, jak przemieszczanie się kontynentów, trzęsienia ziemi i rodzaje deformacji, jakim poddawana jest skorupa ziemska. Informacji jest dużo, ale podane są w przystępnej formie.
Paski postępu:
Paweł Majka - Familia - 52%
Jan Brzechwa - Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Pan Kleks - 37%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 36%
antologia - Iron Tales. Blood Brothers - 33%
Marta Sobiecka - Algorytm zycia - 27%
Romuald Pawlak - Podarować niebo - 21%
Grzegorz Gajek - Piast - 20%
antologia - Dziwne opowieści - 2%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz