Mogłem tydzień temu napisać o dwóch przeczytanych książkach, ale sił mi zabrakło po ciężkim tygodniu. Wobec tego tym razem możecie poczytać o trzech ukończonych pozycjach. Proporcje nauki do nienauki wynoszą 1:1, ale w najbliższym czasie zmieni się to na korzyść książek związanych ze studiami. Nadciąga sesja, więc trzeba się uczyć. A tymczasem życzę miłej lektury.
4. Geologia dla studentów geografii - Justyna Ciesielczuk, Mariola Jabłońska, Kazimierz Kozłowski, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego 2006
To już trzeci przeczytany przeze mnie skrypt mający na celu przekazać studentowi informacje, jakie mogą być przydatne w czasie ćwiczeń z geologii, co sprowadza się do rozpoznawania skał, korzystania z kompasu geologicznego i przygotowywania profili i przekrojów geologicznych. W porównaniu z inną literaturą tego typu, autorzy omawianej książki bardziej wdają się w szczegóły. Większa część skryptu dotyczy różnych rodzajów skał i sposobów ich rozpoznawania, do tego dochodzi krótki rozdział o tektonice i coś, co u "konkurencji" nie pojawiło się, czyli obszerny fragment poświęcony geologii historycznej. Większa ilość informacji sprawia, że podręcznik ten jest nieco trudniejszy w odbiorze od pozostałych.
5. Familia - Paweł Majka, Znak 2021 (Kindle)
W końcu coś z fabułą. Paweł Majka postanowił zostawić z boku fantastyczne poletko i zabrał się za historię prawdziwą. A przynajmniej za taką, która ma oparcie w prawdziwych wydarzeniach. Zauważając, że określenie "Familia" brzmi cokolwiek mafijnie, postanowił stworzyć historyczną powieść przygodową o dojściu rodziny Czartoryskich/Poniatowskich do zaszczytów. Jest tu wszystko, czego się wymaga od tego typu literatury: spiski, łapówki, porwania, pojedynki, pościgi. I miłość, bo bez niej żadna szanująca się historia nie może się obejść. Wyszedł z tego Puzo w XVIII wieku z dodatkiem Trzech muszkieterów. Wciągnęło mnie straszliwie, a przy tych wszystkich ciekawych bohaterach i wartkiej akcji i tak najbardziej interesowało mnie, czy na końcu los sprawi, że będą razem... Bardzo dobra robota, Autorze.
6. Wprowadzenie do kartografii i topografii - Jacek Pasławski (red.), Nowa Era 2006
Mapy, mapy, cztery mapy... Jak można się zorientować po tytule, książka mówi o mapach. Jest tu trochę o historii kartografii, bardzo dużo o odwzorowaniach kartograficznych i systemach odniesień przestrzennych (z udziałem matematyki, ale niezbyt skomplikowanej, więc da się czytać, o ile kogoś nie przeraża znak równości), parę słów o różnych rodzajach map, zasadach dotyczących oznaczeń, a także o atlasach i mapach elektronicznych. Znalazło się też miejsce na systemy geoinformacyjne, choć autorzy potraktowali je raczej jako ciekawostkę. Solidne, kompleksowe opracowanie tematu, a do tego bardzo przystępnie napisane.
8. Wprowadzenie do statystyki dla przyrodników - Adam Łomnicki, PWN 2007
Drugi przeczytany przeze mnie podręcznik do statystyki w ramach kursu tego przedmiotu. Niestety tym razem miałem problem ze zrozumieniem treści. Często nie wiedziałem, co i w jakim celu autor liczy ani do czego mają służyć pokazywane wzory i skąd się wzięły. Niestety na wyprowadzenie ich zabrakło miejsca. Nie wiem, czy cokolwiek z zawartości podręcznika będzie mi potrzebne w dalszej nauce, ale mam wrażenie, że Jażdżewska swój skrypt napisała w sposób dużo bardziej przystępny. A może po prostu chodzi o moją niechęć do biologii, bo w tytule zamiast "dla przyrodników" powinno być "dla biologów". Wszystkie powiem przykłady dotyczą nauk biologicznych. Mimo najszczerszych chęci zgłębienia tematu, poległem. Trudno, czasem i tak bywa.
9. Iron Tales. Blood Brothers - antologia, IX 2021
Jakiś czas temu wydawnictwo Gmork podjęło się wydania antologii opowiadań poświęconych twórczości Iron Maiden. Jako że zespołu słucham od niemal ćwierć wieku, a i co poniektórych autorów tekstów znałem i ceniłem, sięgnąłem wówczas po książkę. Niedawno wydawnictwo IX postanowiło kontynuować dzieło swoich kolegów po fachu i poprosiło polskich fantastycznych pisarzy o drugą porcję opowiadań. W efekcie każdy z autorów wziął na warsztat jedną piosenkę i na jej podstawie stworzył opowiadanie. Wynikiem tych działań jest trzynaście tekstów nawiązujących do słów piosenek, okładek albumów albo do członków zespołu. I choć ciężko tu o prawdziwą perełkę, to parę ciekawych tytułów można tu napotkać. Nie chcę wyróżniać żadnego z autorów, bo też i żaden mnie na kolana nie powalił, ale dostałem do rąk sporo całkiem przyzwoitej literatury gatunkowej. Tak na czwórkę w skali szkolnej.
10. Algorytm życia - Marta Sobiecka, IX 2021 (Kindle)
Chciałem powieści, dostałem niespodziewanie zbiór pięciu opowiadań, w tym jedno, od którego książka wzięła tytuł, było publikowane wcześniej w Nowej Fantastyce. I pewnie przeszedłbym obojętnie obok tej pozycji, gdyby nie dwie rzeczy: recenzja we wspomnianym czasopiśmie i rewelacyjna okładka (w ogóle jakość okładek Wydawnictwa IX mnie urzeka, co rzadkie na naszym rynku wydawniczym). Wszystkie zebrane w Algorytmie życia utwory łączy postać głównej bohaterki, japońskiej policjantki, i to, że następują one po sobie fabularnie. Ten cyberpunkowy kryminał osadzony w Japonii porusza tematy typowe dla gatunku: wpływy korporacji, coraz bardziej rozwarstwione ekonomiczne społeczeństwo, międzypaństwowe konflikty, relacje człowiek-maszyna, a także przede wszystkim walkę człowieka o zasady z korpo-stechnologizowaną rzeczywistością. Autorka bardzo dobrze czuje gatunek i sprawnie się w nim porusza. Bardzo chętnie zobaczyłbym powieść umieszczoną w tym świecie.
Paski postępu:
Jan Brzechwa - Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Pan Kleks - 37%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 36%
Romuald Pawlak - Podarować niebo - 30%
Grzegorz Gajek - Piast - 24%
antologia - Dziwne opowieści - 9%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz