niedziela, 6 listopada 2022

Przeczytane 2022: Tydzień #42, #43 i #44

Dawno nie pisałem. W natłoku różnych obowiązków po prostu nie znalazłem czasu na spisanie swoich wrażeń z tych kilku przeczytanych książek. Trochę się ich wobec tego zebrało przez minione trzy tygodnie. Zapraszam.

95. Studia nad wpływem globalnych zmian klimatu na obieg wody w zlewni - Małgorzara Gutry-Korycka (red.), Wydział Geografii i Studiów Regionalnych UW 1996

Chciałbym napisać, jaki jestem mądry, ale niemal nic z tej książki nie zrozumiałem. A przynajmniej ciężko mi było z niej zdobyć jakąś wiedzę. W syllabusie widnieje ona jako lektura do kursu Hydrologia regionalna świata, ale nie za bardzo ma z nim coś wspólnego. Zespół pod przewodnictwem profesor Gutry-Koryckiej wziął na swoje barki zlewnie Regi, Utraty i Soły i, przepuszczając je przez różne modele komputerowe, zbadał, jak zmieni się w nich obieg wody pod wpływem zmian klimatu. Znaczna część książki to opis metodologii - bardzo istotna rzecz w badaniach, ale mi, jako osobie całkowicie niedoświadczonej w tego typu kwestiach, niewiele ten opis mówi. Zdecydowanie jest to pozycja dla osób, którym badany temat nie jest obcy i które zajmują się tego typu analizami na co dzień. Ja niezbyt mogłem się zorientować w narzędziach, jakimi się autorzy posługiwali.

96. Krótki, szczęśliwy żywot brązowego oksforda - Philip K. Dick, Rebis 2014

Jest to jedna z wielu pozycji wydanych przez Rebis w serii Dzieła zebrane Dicka, a zarazem pierwsza pokazująca jego dorobek jako autora opowiadań. Znajdują się tu jego wczesne krótkie utwory, w których już uwidacznie się jego znakomita kreatywność i wielkość jako autora. Kiedyś już czytałem zbiór o tym tytule, wydany wówczas przez Prószyńśkiego, ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy zawierał on dokładnie te same opowiadania, ale kilka z nich na pewno utkwiła w mojej pamięci, pozostawiając efekt "O jejku! Ależ on to wymyślił!" . Takie opowiadania jak Wypłata, Kryształowa krypta czy Człowiek, który był zmienną nadal zachwycają. Dick wielkim pisarzem był i basta!

97. Magia bezceremonialna - antologia, Alpaka 2022 (Kindle)

Alpaka rzuciła kolejną darmową antologię fantastycznych opowiadań, tym razem utrzymanych w nurcie urban fantasy. Tekstów jest dwanaście i, co najważniejsze, wszystkie stoją na co najmniej przyzwoitym poziomie. Najbardziej w pamięć zapadło mi oopwiadanie Joanny Krystyny Radosz, Totenbaum, gdzie autorka zahacza o znany sobie temat wyścigów żużlowych, choć w przypadku omawianego utworu znajdują się one zaledwie na marginesie wydarzeń, a cała fabuła kręci się wokół magicznego przedmiotu przynoszącego pecha. Na drugim biegunie znalazł się tekst Jak uratować koguta z nawiedzonego pałacu autora podpisanego jako A. Szydlik - fabuła może i jest w nim intrygująca, ale bardzo się przy lekturze męczyłem. Pozostałe opowiadania jakoś szczególnie w pamięć nie zapadają (może poza Promyczkiem mówiącym o "wojnie" działkowiczów), ale też ciężko się w nich do czegoś przyczepić. Nobla nikt za nie nie dostanie, ale lektura była całkiem przyjemna.

98. Buntowniczki z Afganistanu, W.A.B. 2022 (Kindle)

Ciężki temat porusza pani Włodek w swojej książce. Autorka postanowiła przepytać kilka afgańskich kobiet, uciekinierek z azjatyckiego kraju, w sprawie zmiany pozycji kobiet w społeczeństwie po odzyskaniu władzy przez talibów. Korzystając z okazji, przybliża historię Afganistanu i jego mieszkanek, które od wieków muszą żyć w skrajnie patriarchalnym społeczeństwie. Bohaterkami są te Afganki, które w jakiś sposób próbowały się wyłamać z utartych schematów społecznych. Włodek pokazuje postacie historyczne, ale swoją uwagę skupia głównie na aktywistkach i działaczkach, które swoją pracę wykonywały po obaleniu talibów. Bardzo dobrze ujmuje to, z czym musiały walczyć w rodzinnych domach, jak powoli przekonywały swoje rodziny do słuszności swoich działań, ale też pokazuje, że mentalnie Afganistan niewiele się zmienił przez dwadzieścia lat amerykańskich wpływów, zwłaszcza w obszarach odległych od miejskich aglomeracji. Wyjaśnia w ten sposób, dlaczego talibowie w zasadzie bez większych problemów odzyskali władzę. A przy tym w ustach Afganek wybrzmiewa żal za zmarnowaną szansą. Bardzo dobra lektura.

99. Próby ognia i wody - Aneta Jadowska, SQN 2022 (Kindle)

Ja wiem, że czytanie kolejnych utworów Jadowskiej o kolejnych Mary Sue jest swego rodzajem masochizmu. No ale ponieważ uważam, że autorka lepiej sobie radzi z krótkimi formami, więc i po zbiór trzech opowiadań uzupełniających Aferę na tuzin rysiów sięgnąłem z zainteresowaniem. Pierwszy tekst, Czym karmię swoje demony stanowi prequel do wspomnianej powieści i opowiada o zadaniu, po którego wykonaniu Nikita wraca do domu na początku Afery... Przed bohaterką zostaje postawiony ciekawa zagadka, a potem dochodzi do zadymy, w której Nikita oczywiście okazuje się najwspanialsza. Dalej mamy Ręce pełne rysiów pokazujące co działo się w domu państwa Rudeckich, kiedy Nikita była w trakcie wykonywania misji ratunkowej - tekst lżejszy, bo pokazujący zachowanie gromadki dzieci, ale z drugiej strony przedstawiający też potęgę magii Warsu i jej wpływ na bohaterów. Na koniec dostajemy Haczyki w sercu, epilog Afery..., a zarazem kontynuację opowiadania otwierającego zbiór, gdzie przychodzi czas zemsty, a Nikita wyjaśnia sobie parę spraw. Jadowska we wstępie napisała, że końcowe sceny wycisnęły z niej łzy; mnie one ani trochę nie poruszyły, a jeśli już, to raczej wywołały uczucie zażenowania. Albo więc autorka jest nadwrażliwa emocjonalnie, albo ja jestem psychopatą.

100. Umierając, żyjemy - Robert Silverberg, MAG 2022

To mój drugi kontakt z prozą Silverberga (w zasadzie trzeci, ale opowiadanie Skrzydła nocy z Miesięcznika Fantastyka czytałem później w rozbudowanej wersji książkowej, więc liczę je raz). Umierając, żyjemy nie jest najłatwiejszą lekturą. Powieść ta opowiada o posiadającym dar czytania ludziom w myślach Davidzie Seligu, który zarabia pisząc studentom prace zaliczeniowe. Autor przedstawia życie bohatera w sposób achronologiczny, pokazując te fragmenty jego życia, które miały wpływ na ukształtowanie jego osobowości. Dobrze pokazuje odrzucenie i wyobcowanie, z jakimi protagonista się spotyka, trudności w nawiązywaniu relacji i fakt, że posiadanie szczególnych zdolności niekoniecznie człowieka uszczęśliwi. Na pewno nie jest to książka dla miłośników akcji - Silverberg całą swoją uwagę skupia na pscyhologii bohatera. Ciekawa odmiana po lekkich, niewymagających lekturach.

101. Arena Dłużników - Michał Gołkowski, Fabryka Słów 2021

A skoro już mowa o niewymagających lekturach: Gołkowski zatęsknił za uniwersum Komornika i postanowił do niego wrócić. Ponieważ jednak zakończył już serię finałem definitywnym, musiał wymyślić coś, co pomoże ją reaktywować, a cóż może być lepszego niż podróże w czasie. Zek wraca więc do momentu sprzed biblijnej apokalipsy, ląduje gdzieś w USA i podejmuje próbę przedostania się do Europy w warunkach końca świata. Poznaje nowych towarzyszy, którzy wspierają go w pokonywaniu kolejnych spotkań losowych, żywcem wyjętych z erpegowego generatora, po czym pojawia się tytułowa Arena Dłużników i zostajemy zaproszeni do kolejnego tomu, który już grzeje się na moim Kindle'u. W sumie dość lekka to lektura, momentami dowcipna, chwilami brutalna, mogąca być przyjemnym relaksem w czasie jesiennych wieczorów.

102. Przysługa dla czarnoksiężnika - Magdalena Kubasiewicz, SQN 2022

Przysługa dla czarnoksiężnika jest kontynuacją Kołysanki dla czarownicy, ale spokojnie da się ją czytać bez znajomości poprzedniego tomu, choć wydarzenia w nim opisane są tu wspominiane przez bohaterkę. Tym razem na progu mieszkania Jagody Wilczek pojawia się postać z przeszłości, której trzeba pomóc, a do tego jakiś demon morduje na osiedlu młode czarownice. Problemy z utrzymaniem w tajemnicy pobytu gościa w domu i kwestia rozwiązania zagadki morderstw zajmuje naszą bohaterkę, która niezbyt ma ochotę współpracować z prawowitymi organami ścigania. Dobre pióro autorki nie sprawia jednak, że przedstawionej historii brakuje tego powiewu świeżości, które miały czy to Kołysanka..., czy też opowiadanie Sen nocy letniej, od którego cykl wziął swój początek. I o ile Przysługa dla czarnoksiężnika jest solidnej jakości urban fantasy, to jednak nie potrafiło mnie porwać fabułą tak jak wcześniejsze części.

Paski postępu:
Marta Kisiel - Nagle trup - 67%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 59%
Piotr Witold Lech - Serce hatannen - 51%
Mikołaj Maria Manicki - Diabeł już tu nie mieszka - 46%
Tomasz Sablik - Przypadłość - 42%
Katarzyna Berenika Miszczuk - Jaga - 35%
Grzegorz Kapla - Nad rzekę, której nie ma - 19%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz