Zmęczenie mnie ostatnio dopada i nie mam za bardzo siły na czytanie, więc w tym tygodniu skończyłem tylko jedną lekturę.
23. Virion. Adept - Andrzej Ziemiański, Fabryka Słów 2019
Nie wiem, dlaczego sobie to robię i uparcie czytam kolejne wypociny Ziemiańskiego w świecie Achai. Trzeci tom Viriona niewiele wnosi i jest rozdęty ponad miarę - fabułę dałoy się upchnąć na połowie stron. Ja wiem, że Ziemiański chce pokazać drogę, jaką przemierzył tytułowy bohater zanim został szermierzem natchnionym, ale tutaj sprowadza się to do tego, że poznał zapijaczonego mistrza, a ten postanowił go uczyć, choć na razie tej nauki zbyt wiele nie ma. Wątek czarownicy porzucony zostaje w połowie książki, a ten dotyczący pani prokurator od pewnego momentu też jest traktowany po macoszemu. Ja przeczytałem, wy się nie musicie poświęcać. Szkoda czasu.
Paski postępu:
Agnieszka Stelmaszyk - Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny - 85%
antologia - Fantastyczne pióra 2019 - 62%
Tadeusz Markowski - Mutanci - 22%
Jerzy Broszkiewicz - Wielka, większa i największa - 4%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz