22. Demon Luster - Martyna Raduchowska, Fabryka Słów 2014 (Kindle)
Już poprzedni tom stał na przyzwoitym poziomie, a tym razem jest jeszcze lepiej. Nastrój panujący na kartach powieści jest mroczniejszy niż w Szamance od umarlaków, humoru jest nieco mniej, ale w odpowiednich momentach lektura potrafiła wywołać uśmiech na mojej twarzy. Podoba mi się kreacja głównych bohaterów (mimo że zachowanie Idy z początku jest dość irytujące), w mój gust trafia też wątek śledztwa czy prezentacja powieściowych psychopatów. Trafiło mi się bardzo dobre czytadło na długie, choć coraz krótsze, wieczory i to w momencie, gdy przestałem się spodziewać po urban fantasy wysokiego poziomu.
Podsumowanie lutego
Dwanaście książek przeczytanych w lutym to wynik lepszy niż się spodziewałem (o cztery sztuki lepszy niż rok temu). Co prawda nie zaliczyłem w tym miesiącu żadnej cegły - większość książek była przeciętnej długości - ale i tak jestem zadowolony. W pojedynku Kindle vs papier elektronika wygrała 7:5, co mnie cieszy w perspektywie pozbywania się makulatury i przerzucania się na cyfrowe wersje książek. W planach na przyszłość jest podkręcenie tempa czytania zeszło- i tegorocznej polskiej fantastyki.Książka miesiąca: Arkady Fiedler - Dziękuję ci, kapitanie
Rozczarowanie miesiąca: Michał Gołkowski - Ołowiany świt (dam mu jeszcze jedną szansę i zakupię Drugi brzeg, jak wyjdzie na Kindle'a).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz