środa, 1 kwietnia 2020

Przeczytane 2020: Tydzień #13

Kolejny tydzień przebywania w domu (plus jeden dyżur w pracy) to dwie dokończone książki. Patrząc na autorów, można żartobliwie stwierdzić, że to księgi Jakubowe (swoją drogą: kto podaruje mi czas na przeczytanie czegokolwiek naszej najnowszej noblistki)? Miałem plan, żeby w domu czytać rzeczy z Kindle'a a w pracy przebijać się przez te papierowe książki, które mi się na półkach nie mieszczą, a tu jednak postanowiłem przywlec trochę martwego drzewa do kwarantannowego azylu. Miłej lektury.

24. Czarne Słońce - Jakub Żulczyk, Świat Książki 2019

Kubę Żulczyka poznałem jeszcze w jego przedpisarskich czasach i tak sobie od czasu do czasu z sympatii do człowieka i sentymentu do lat minionych sięgnę po jakąś jego książkę (rzadziej niż bym chciał, ale już od dawna mówię, że na świecie jest za dużo książek do przeczytania). Zwykle się nie zawodzę i tak też było tym razem. Dostałem ciekawą wizję Polski przyszłości, gdzie do władzy doszła bardziej radykalna wersja miłościwie nam dzisiaj panujących i otrzymaliśmy państwo wyznaniowo-faszystowskie. A potem robi się z tego fantastyka religijna z rozważaniami na temat tego, jak dalece wypaczyliśmy nauczanie Chrystusa. Wszystko świetnie napisane, choć miałem trochę problemów z przebiciem się przez ostatni rozdział - zbyt psychodeliczny jak na moje ograniczone zdolności poznawcze.

25. Stróże 2. Brudnopis Boga - Jakub Ćwiek, SQN 2019

Kolejny zbiór opowiadań Kuby Ćwieka o aniołach stróżach. Wydawałoby się, że będzie to kontynuacja pierwszych Stróżów, ale autor postanowił podążyć inną ścieżką i umieścił swoje opowiadania w przeszłości - stąd mamy tu teksty o początkach współpracy Butcha i Zadry, a także opowieści z zamierzchłych czasów, gdzie pojawiają się pradawni bogowie. Wyjątkiem są interludia oznaczone jako (Dziś), które są bezpośrednim następstwem wydarzeń z końca pierwszej części. Napisane to wszystko sprawnie, czasem wesoło, czasem mrocznie, w każdym razie na tyle intrygująco, że chciałbym zobaczyć następną część (podobnie jak kolejny tom Dreszcza i Krzyża Południa - ciekawe, czy się kiedyś doczekam).

Paski postępu:
John Ronald Reuel Tolkien - Upadek Gondolinu - 75%
Paweł Kardasz - Safari. Zapiski przewodnika karawan - 68%
Lucy i Stephen Hawking - George i tajny klucz do Wszechświata - 67%
Margaret Atwood - Opowieść Podręcznej - 60%
Aleksandra Michta-Juntunen - Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki - 58%
Aneta Jadowska - Diabelski Młyn - 55%
Michał Milczarek - Donikąd. Podróże na skraj Rosji - 55%
Grzegorz Gajek - Biała Wieża - 54%
antologia - Dragoneza - 45%
Martyna Raduchowska - Fałszywy Pieśniarz - 41%
Andrzej Pilipiuk - Wilcze leże - 38%
Andrej Bán - Słoń na Zemplinie - 37%
Jacek Inglot - Operacja "Komendant" - 37%
Paweł Goźliński - Akan - 36%
Jarosław Kret - W Ziemi Świętej - 34%
Hal Duncan - Welin - 34%
Antoni Ferdynand Ossendowski - Gasnące ognie - 33%
Marek Tomalik - Australia. Gdzie kwiaty rodzą się z ognia - 33%
antologia - Umieranie to parszywa robota - 32%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz