piątek, 12 listopada 2021

Przeczytane 2021: Tydzień #44 i #45

Tydzień temu nie wyrobiłem się z przeczytaniem ani jednej książki, stąd brak notki. Tym razem w końcu udało mi się przebić przez dwie lektury na Kindle'u, natomiast nadal najwięcej czasu poświęcam na czytanie literatury związanej z moimi studiami i tak pewnie w najbliższej przyszłości będą sprawy wyglądać. Tymczasem zapraszam do zapoznania się z moimi wypocinami...

93. Miasto Wszystkich Zdrowych - Szymon Stoczek, IX 2021 (Kindle)

Szymon Stoczek to autor, który co jakiś czas za sprawą swoich publikowanych w prasie opowiadań wzbudza moje zainteresowanie swoją twórczością. Dwa z takich tekstów, Rekordzista i Wyrównanie trafiły do wydanego przez Wydawnictwo IX zbioru Miasto Wszystkich Zdrowych. Zwłaszcza pierwsze z wymienionych bardzo dobrze wprowadza w realia Sepatem, czyli miasta, którego przydomek stanowi tytuł omawianej książki. I o ile poszczególne utwory prezentują ciekawych bohaterów, próbujących odnaleźć się w świecie, w którym przyszło im żyć, nie ulega wątpliwości, że prawdziwym bohaterem w zebranej tu twórczości Stoczka jest Sepatem. A miasto to naprawdę niezwykłe: w całości zbudowane jest z organów, ciężko powiedzieć, czy ludzkich czy zwierzęcych, stąd też za miejsce akcji robią takie urocze lokacje jak nerki czy płuca. Autor potrafi zaintrygować i sprawić, że nie można się powstrzymać przed rozpoczęciem lektury kolejnego opowiadania. Z drugiej strony, widać, że w pewnym momencie zaczęło mu już albo brakować pomysłów, albo utraciły one tę błyskotliwość, którą przez większość czasu się charakteryzowały. W każdym razie, jest to bardzo ciekawy zestaw opowiadań autora, który próbuje się przebić ze swoją twórczością do szerszego grona. Trzymam za niego kciuki.

94. Shadow Raptors. Gniazdo - Sławomir Nieściur, Drageus 2020 (Kindle)

Po trzecim tomie cyklu Shadow Raptors mam niedosyt. Ale nie jest to uczucie tego typu, że przeczytałem coś wspaniałemo i chciałbym więcej, lecz raczej chciałbym, żeby w końcu coś się zaczęło na kartach powieści dziać. Wprawdzie widać, że autor do czegoś zmierza, ale czyni to tak ślamazarnie, że wywołuje irytację i to nawet, kiedy akcja staje się nieco bardziej dynamiczna, co ma miejsce wtedy, gdy dochodzi do kosmicznych strzelanin. Tak naprawdę, na razie nie widać, jaki jest sens umieszczenia niektórych scen i wątków w utworze, choć jak wspomniałem, widać, że autor ma pewien plan; pozostaje mieć nadzieję, że uda mu się go w jakiś sensowny sposób zaprezentować. Ale żeby nie było, że tylko narzekam, powieść ma też swoje mocne strony. Największą z nich są relacje pomiędzy technikiem Mossem, a Olim, oprogramowaniem, które weszło w etap bycia sztuczną inteligencją. Kolejnym plusem jest prezentacja konfliktu ludzie-obcy, a ponieważ na nim właśnie opiera sięgłówna oś fabuły, jest szansa, że uda sięz cyklu wyciągnąć jeszcze coś ciekawego. Ja w każdym razie porzucać go nie zamierzam i planuję doczytać do końca.

Paski postępu:
Marta Krajewska - Świt między dobrym i złym - 81%
Stanisław Pagaczewski - Przygody Baltazara Gąbki. Trylogia - 36%
antologia - Iron Tales. Blood Brothers - 10%
Grzegorz Gajek - Piast - 7%
Jakub Pawełek - Cena milczenia - 7%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz